REKLAMA
Nadszedł wrzesień.... kiedyś niemalże znienawidzony, bo kiedy byłam uczennicą, kojarzył się głównie ze szkołą i obowiązkami. Teraz lubię, bo choć to koniec lata i zapowiedź raczej niekoniecznie miłej aury, to jednak daje się lubić zwłaszcza ostatnimi czasy. Choć wieczory już chłodne, a dni coraz krótsze, to kolory, jakie niesie za sobą jesień i łagodne jeszcze temperatury, a do tego cały wachlarz przepysznych warzyw i owoców, jakie oferuje wrzesień, to wszystko rekompensuje mi żal za odchodzącym latem.
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA