Tam gdzie lampa stala choinka. Takie ustawienie mi odpowiada, gdyz pokoj wydaje sie wiekszy. Dokupilam nowy mebel, wiszaca witryne nad komode. Czuje, ze sie zestarzalam, bo podobaja mi sie skorupy za szyba. Ten kolorowy to prezent od babci, kilkudziesiecioletnia porcelana Cmielow. Milego zwiedzania tych 19,5 mkw. Zagadka na koniec - gdzie jest ukryty laptop?
P.s mysle juz rok jakby zmienic ubranie okna, tyle że okno jest tak paskudne i parapet, ze firanki musza zostac, a zaslony lubie, takie ukladające sie na podlodze. Opcja rozdzielonych firan i podpietych po bokach odpada, bo kaloryfer też brzydkawy. Glowa boli, roletka do parapetu odpada bo odsloni kaloryfer. No i uszyje to ja, amatorka
Kto dotąd nie znał pana Klimta ten u mnie pozna, ja uwielbiam i moglabym wszystkie dodatki klimtowskie mieć, co za dużo to nie zdrowo