Spis treści:
Dlaczego nie wolno chodzić w butach po domu?
Ludzi można podzielić na dwie kategorie – zdejmujących buty w domu i tych, którzy tego nie robią. Niektórym jest tak po prostu wygodniej – wolą zostawić obuwie na stopach. Inni natomiast starają się z unikać chodzenia w butach po mieszkaniu, ale niekiedy zdarza się, że zmęczeni po całym dniu pracy zapomną zdjąć obuwia tuż po przekroczeniu progu przedpokoju. Czasem wchodzą do domu w pośpiechu, bo zapomnieli zabrać czegoś przed wyjściem i nie mają czasu na założenie kapci. Powody niezdejmowania obuwia są różne, ale nie ulega wątpliwości, że nawyk ten przywędrował do nas z USA wraz z amerykańskimi filmami i serialami.
Chodzenie w butach po domu zostawia wiele śladów, ale nie wszystkie są widoczne gołym okiem. Fot. CanvaPro
Buty są także problematyczną kwestią, kiedy wyprawiamy przyjęcia w naszych mieszkaniach. Gospodarzom niezręcznie jest witać gości w domowym obuwiu na stopach — kapcie i elegancka sukienka to często kiepskie połączenie. Trudno im też wymagać od przybyłych, by ci zdejmowali obuwie, jeśli nie mają na to ochoty. Dla gości równie niekomfortowe może być zakładanie na stopy pantofli należących do pani czy pana domu.
Przeczytaj również: Sposoby na porysowaną drewnianą podłogę i meble. Popularny kosmetyk dla kobiet to genialny patent
Poniżej przedstawiamy trzy powody, dlaczego nie wolno chodzić w butach po domu – niezależnie, czy jest nasz własny, czy kogoś, kto zaprosił nas na spotkanie.
- Bakterie – na podeszwach butów, w których wychodzimy na zewnątrz, znajdują się setki tysięcy różnorodnych bakterii. Wśród nich wymienić można również drobnoustroje chorobotwórcze. Lepiej nie chodzić w butach po domu, ponieważ obecne mogą być na nich bakterie E. coli powodujące infekcje jelitowe oraz biegunkę czy pałeczki Klebsiella pneumoniae, które wywołują choroby układu moczowego. Na podeszwach często obecne są także Serratia ficaria – drobnoustroje niekorzystnie wpływające na pracę układu oddechowego. Skąd na obuwiu aż tyle chorobotwórczych żyjątek? Pochodzą przede wszystkim... z psich odchodów.
- Toksyny – wiele substancji toksycznych zbiera się na podeszwach, kiedy chodzimy na zewnątrz po asfalcie czy trawie. Do produkcji podłoża bitumicznego wykorzystywana jest np. smoła pogazowa, której składniki podejrzewane są o powodowanie nowotworów. Inną kategorią szkodliwych substancji przenoszonych na butach za próg naszych domów są chemikalia, takie jak benzyna czy środki bio- i grzybobójcze, rozpylane na rośliny. Wraz z deszczem są one rozprowadzane po chodnikach i nie tylko. Stamtąd trafiają na podeszwy, a później do naszych domów. Czy zagrożenie ze strony przenoszonych tą drogą toksycznych substancji jest realne? Podejrzewa się je o szkodliwe działanie, jednak by faktycznie zaszkodziły, ekspozycja na toksyny musiałaby być długotrwała.
- Brud – kurz, pyły i inne zanieczyszczenia nie są szczególnie szkodliwe dla osób zdrowych, jednak trzeba na nie uważać, jeśli domownicy zmagają się z astmą lub alergią. Nie warto chodzić w butach szczególnie w tych w domach, w których mieszkają małe dzieci. Odpowiednia higiena jest niezbędna przy raczkujących maluchach lub tych, które ząbkują i wkładają do buzi rączki oraz różne przedmioty. Z pewnością nie chcielibyśmy, by bawiły się na brudnych podłogach.
Nie każdy ma ochotę zdejmować buty, gdy odwiedza znajomych w domu. Fot. CanvaPro
Chodzenie w butach po domu a savoir-vivre
Według reguł dobrego zachowania gospodarze nie powinni zachęcać gości do zdejmowania butów w ich domach. To do nich należy obowiązek przygotowania mieszkania i przyjęcia tak, by nie zmuszać przybyłych do zdejmowania okrycia stóp, co przeważnie wprowadza w zakłopotanie. Z drugiej jednak strony goście powinni zdawać sobie sprawę z tego, że zdjęcie obuwia czasem jest konieczne. Nie tylko ze względu na prośbę właścicieli, ale również warunki pogodowe panujące na zewnątrz. Z pewnością nietaktowne byłoby wnoszenie do cudzego domu śniegu, błota i brudu na ciężkich, zimowych butach, na których zbiera się przecież również mnóstwo soli oraz piasku.
Zgodnie z zasadami savoir-vivre w przypadku, gdy gospodarz domu prosi o założenie kapci, goście przybyli powinni to zaakceptować. Jeśli nie odpowiada nam zakładanie cudzego obuwia, zabierajmy swoje ze sobą. Savoir-vivre zdaje się odbiegać nieco od zasad higieny, warto jednak podkreślić, że o ile codzienne chodzenie w butach po domu przez mieszkańców nie jest dobrym pomysłem, o tyle rzadkie, okazjonalne spotkania w obuwiu, po których i tak przecież trzeba posprzątać, jest jak najbardziej dopuszczalne.
Źródło: deccoria.pl
Artykuł zaktualizowany. Po raz pierwszy ukazał się 20.01.2019 roku.
Przeczytaj również:
Trzepanie dywanów na śniegu wraca do łask. Dlaczego warto to robić?
Jak się pozbyć nieprzyjemnego zapachu z butów? Wypróbuj 1 z 10 metod