Spis treści:
- Jak rozpalić w kominku – rozpałka
- Jak rozpalić w kominku od dołu?
- Jak palić w kominku od góry?
- Jak utrzymać ogień w kominku?
- Ile kosztuje drewno do kominka?
Rozpalenie w kominku nie zawsze jest łatwe. Wie o tym każdy, kto choć raz próbował wykrzesać i podtrzymać płomień w wychłodzonym domu czy nawet nieogrzewanym domku letniskowym. Problemem bywa rozpałka i odpowiedni dobór opału do kominka, ułożenie drewna, ale także to, jak utrzymać ogień na kominku przez wiele godzin.
Niemało obaw budzi też kwestia bezpieczeństwa – w końcu przy otwartym ogniu zawsze istnieje ryzyko pożaru oraz – równie groźnego – ulatniania się śmiertelnie niebezpiecznego tlenku węgla, czyli czadu.
Jak rozpalić w kominku – rozpałka
Choć teoretycznie do rozpalenia ognia w kominku powinny wystarczyć zapałki i trochę drewna, w rzeczywistości przyda się też solidna wiedza.
Zacznijmy od kwestii podstawowej, czyli rodzaju opału. Zdecydowana większość kominków (tradycyjnych, ale też tych wolnostojących, czyli kóz) wymaga opału w postaci dobrze wysuszonego drewna. Najbardziej kaloryczne (a więc dające najwięcej ciepła) jest drewno z drzew liściastych takich jak grab, jesion, buk, jabłoń, grusza, śliwa, brzoza.
Palenie miękkim drewnem z drzew iglastych (świerk, jodła czy sosna) nie jest wskazane – to drewno ma w sobie zbyt wiele żywicy, a więc może uszkodzić wkład kominkowy. Szczapek iglastych możesz ewentualnie użyć do rozpalenia w kominku, ale już nie do podtrzymywania płomienia.
Potrzebujesz na start dobrze palącego się materiału, czyli rozpałki. Najczęściej są to bardzo wysuszone, niewielkie szczapki drewna o średnicy 2–4 cm. Ich wilgotność nie może przekraczać 15–20%, co oznacza, że drewno do rozpalenia w kominku (i ogólnie drewno kominkowe) powinno być sezonowane co najmniej rok, a najlepiej trzy lata. Jeśli palisz mokrym drewnem, do atmosfery ulatnia się mnóstwo szkodliwych substancji! Inne dobre materiały na rozpałkę to brzozowa kora czy garść cienkich patyczków.
Jak palić w kominku? Rozpałkę ułóż na dnie paleniska w niezbyt zwarty stos, tak by mogło swobodnie przepływać przez niego powietrze. Zamiast zapałek lepiej użyć podpałki ze zgniecionej tektury lub papieru. Możesz też skorzystać ze specjalnej rozpałki kominkowej wykonanej z parafiny.
Jak rozpalić w kominku od dołu?
Istnieją dwa sposoby rozniecania ognia w kominku: od dołu i od góry. Metoda „od dołu” to tradycyjny sposób, stosowany od setek lat. Wiele osób wyżej ceni jednak trudniejszą, ale bardziej ekologiczną i wydajniejszą metodę palenia „od góry”, która minimalizuje dymienie z kominka oraz zmniejsza emisję szkodliwych substancji.
Jak rozpalić w kominku od dołu, czyli w sposób tradycyjny? Rozpałkę trzeba włożyć pod warstwę szczap i podpalić. Zwróć uwagę, że wszystkie przepustnice kominka muszą być otwarte, aby zagwarantować właściwy ciąg powietrza.
Gdy już ciąg powstanie (dzieje się tak z powodu różnicy temperatur), drzwi kominka trzeba zamknąć. Powinieneś jednak cały czas monitorować, czy zbyt mocno nie zmniejszasz ciągu, co może spowodować zgaśnięcie paleniska. Jeśli kominek pobiera powietrze z otoczenia, pomoże otwarcie okna w pomieszczeniu.
Kiedy komora kominka jest już dobrze rozgrzana, a cała porcja rozpałki płonie, przyszedł czas na dołożenie do ognia większych kawałków drewna – takich o średnicy kilkunastu centymetrów. Dobrze też wiedzieć, że w przypadku kominków (w przeciwieństwie do pieca) lepszym rozwiązaniem jest częste dokładanie niewielkich porcji drewna niż „zawalenie” go dużą liczbą polan.
Przeczytaj również: Czym najlepiej palić w kominku? Będzie ciepło i oszczędnie
Jak palić w kominku od góry?
Tradycyjna metoda rozpalania w kominku od dołu zakłada start od podpałki i cienkich kawałków drewna i dokładanie coraz grubszych polan, dokładnie tak, jak się to robi w zwykłym ognisku.
Coraz większą popularnością cieszy się jednak alternatywna metoda palenia w piecu (oraz w kominku). Wtedy postępuje się zupełnie odwrotnie, czyli na spód kładzie najgrubsze polana, a na górę te najcieńsze, między które wkłada się podpałkę.
Dlaczego warto palić w kominku od góry? Rozgrzane spaliny powodują szybki wzrost temperatury w kominie, a więc także lepszy ciąg i większą sprawność urządzenia (potrzebujesz mniej opału, by utrzymać ciepło).
Największą zaletą tej metody palenia w kominku jest jednak prawie całkowite pozbycie się problemu dymienia. Co poza tym? Znaczne zmniejszenie emisji szkodliwych substancji, czystsza szyba wkładu kominkowego oraz łatwiejsze i szybsze rozpalanie ognia.
Jak palić w kominku od góry? Na spód paleniska trzeba ułożyć najgrubsze polana. Kolejno powinny iść coraz cieńsze, tak aby powstał z nich stos sięgający mniej więcej do połowy wysokości wkładu kominkowego. Na samej górze połóż najdrobniejsze szczapki. W nich umieść rozpałkę, a całość podpal właśnie od góry.
Co potem? Zamykasz drzwiczki i regulujesz dopływ powietrza, od maksymalnie otwartego do coraz bardziej zmniejszonego. Tak ułożone drewno w kominku pali się wolniej, ale wystarczy na dłużej. I co najważniejsze – ogień ma odpowiednią temperaturę do ilości „trawionego” drewna, a więc kominek nie dymi.
Rozpalając ogień w kominku przede wszystkim należy zachować ostrożność. Fot. 123RF.com
Jak utrzymać ogień w kominku?
Rozpalenie to jedno, ale jak utrzymać ogień w kominku, by nie wygasł po otrzymaniu pierwszej porcji opału?
Trzeba zadbać, aby ogień otrzymywał odpowiednią porcję tlenu, który jest jego paliwem. Bez dostępu powietrza nawet najbardziej suche drewno będzie się tylko tlić.
Dlatego warto zwrócić na to uwagę już na etapie układania stosu do palenia – powinien być luźny, z dużą ilością przestrzeni pomiędzy poszczególnymi drewienkami. Kominka nie wolno też przepełniać, najlepsze opcja to stopniowe dokładanie drewna.
Warto zdawać sobie sprawę, że współczesne kominki to nie „pudełka na ognisko”, a nowoczesne urządzenia, w których płomieniem steruje się poprzez kontrolowanie przepływu powietrza.
Dlatego najlepszy pomysł na to, jak utrzymać ogień w kominku, to przejście od maksymalnego otworzenia przepustnic, by komora maksymalnie nasyciła się tlenem, do stopniowego ograniczania dostępu powietrza, aż wytworzy się stała temperatura. Wtedy wystarczy tylko regularnie dokładać niewielkie porcje drewna i w kominku będzie się palić stabilnie przez wiele godzin.
Przeczytaj również: Czyszczenie kominka z sadzy. Jak palić w kominku, by szybko się nie brudził?
Ile kosztuje drewno do kominka?
Drewno opałowe możesz kupić w wielu różnych miejscach, od sklepów budowlanych i ogrodniczych po składy drewna czy opał sprzedawany bezpośrednio od Lasów Państwowych.
Ile kosztuje drewno do kominka w sklepie ogólnobudowlanym? W popularnej sieciówce za 12,5 decymetrów sześciennych (ok. 8 kg) zapłacisz blisko 38 zł. Paleta, czyli ok. 480 kg drewna liściastego to koszt 980 zł.
Drewno kominkowe możesz też kupić za pośrednictwem Lasów Państwowych. 1 metr drewna kosztuje tu od ok. 240 do nawet 500 zł, w zależności od gatunku i wielkości polan.
Ostatnią opcją jest tzw. gałęziówka, czyli chrust zbierany samodzielnie w lesie. Ile kosztuje drewno do kominka, które możesz pozyskać samodzielnie? Koszt takiego opału to od 30 do 60 zł za metr. Sprzedaż gałęziówki prowadzą nadleśnictwa i to one wydają stosowne pozwolenia na zbieranie drewna w lesie.
Przeczytaj również: Drewno opałowe. Jakie drewno daje najwięcej ciepła? Jak obliczyć, ile potrzeba drewna na zimę?
Drewnem coraz częściej pali się w domach – używa się je w kominkach i wszelkiego rodzaju piecach. Fot.123RF.com
Umieść te kwiaty w domu, a wszystkim domownikom będzie żyło się lepiej na INTERIA.TV.