Spis treści:
- Przechowywanie warzyw na zimę – nie takie trudne, gdy wiesz, co robić
- Na co chorują przechowywane warzywa?
- Dlaczego przechowywane na zimę warzywa gniją?
Przechowywanie warzyw na zimę – nie takie trudne, gdy wiesz, co robić
W pewnym momencie każdy ogrodnik zaczyna doceniać możliwość zbierania i przechowywania własnych warzyw na zimę. Ich uprawa oraz późniejsza pielęgnacja i kontrola zbiorów wymagają uważności, jednak przy obecnych cenach produktów spożywczych warto korzystać z możliwości, które daje własny ogród warzywny. Jednak niezależnie od tego, jak duże masz doświadczenie w pracach ogrodowych, ile wiesz o poszczególnych gatunkach warzyw, a także jak szczegółowo znasz się na ich uprawie, nie zawsze zdołasz ochronić swoje zbiory przed zainfekowaniem.
Chorób przechowalniczych, również tych, które potrafią rozwijać się jeszcze w polu czy na grządkach, jest naprawdę sporo. Najlepszym sposobem przeciwdziałania im jest oczywiście profilaktyka oraz monitorowanie stanu upraw, a następnie prowadzonych zbiorów. Aby móc chronić warzywa korzeniowe przed chorobami, trzeba jednak nauczyć się rozpoznawać ich objawy. Pomożemy ci ocenić, z czym się zmagasz i podpowiemy, jak uniknąć rozwoju problemu oraz utraty znacznej części przechowywanych warzyw na zimę ze spiżarki.
Na co chorują przechowywane warzywa?
Spośród popularnych warzyw trafiających na talerz por, brukselkę czy roszponkę można spokojnie pozostawić na zimę w ziemi. Mróz im nie zaszkodzi, co więcej, niektóre z gatunków będą dzięki niemu jeszcze smaczniejsze np. jarmuż, którego liście w chłodzie stają się bardziej wyraziste. W piwnicach, spiżarniach i ziemiankach przechowuj te warzywa korzeniowe, które nie poradzą sobie w gruncie jak buraki, seler, ziemniaki, marchew, pietruszkę, chrzan czy kapustę. Mniej popularne, ale nadające się do tworzenia zapasów są np. dynie. Niestety wszystkie z wymienionych narażone są na rozwój chorób przechowalniczych.
Przeczytaj również: Jesienny zbiór warzyw. Kiedy zbierać i jak przechowywać warzywa na zimę?
W wielu przypadkach szybkie rozpoznanie infekcji bakteryjnej czy grzybiczej u warzyw pozwala wyrzucić porażone okazy, chroniąc resztę zbiorów. Jeśli dotąd nie zastanawiałeś się, na co chorują przechowywane warzywa, nasza lista najpopularniejszych przypadłości pomoże ci zdiagnozować problem już na wczesnym etapie.
- Szara pleśń warzyw korzeniowych
Dopada najczęściej buraki, marchewki i selery, a także kapustę. Pierwszym jej objawem jest zwiędnięcie korzeni, a następnie wyraźne ich brunatnienie. Później pojawia się białawy, z czasem ciemniejący, puszysty nalot z zarodnikami, które potrafią w niedługim czasie zakażać sąsiadujące korzenie.
- Zgnilizna twardzikowa warzyw korzeniowych
Ta przypadłość przypomina objawami szarą pleśń. Grzyb atakuje te same warzywa korzeniowe oraz pietruszkę i główki kapusty, zajmując osłabione tkanki. Wnika głęboko do wnętrza komórek roślinnych, rozprowadzając w nich trujące substancje. Z jednego chorego korzenia szybko tworzą się całe ogniska. Chorobę łatwo rozpoznasz po białym, puszystym nalocie, który w przeciwieństwie do czystego nalotu szarej pleśni przełamują charakterystyczne czarne grudki. Tkanki warzyw stają się zauważalnie wodniste i wydzielają okropny zapach.
- Bakteryjna zgnilizna śluzowa buraka
Wśród przechowywanych na zimę warzyw warto mieć własne buraki. Jednak i one mogą gnić. Za porażenie tkanek rośliny odpowiadają bakterie, tworzące początkowo szarobrunatne lub siwe plamy, które z czasem ciemnieją. Korzeń marszczy się i gnije, a z zainfekowanych miejsc zaczyna wydzielać się śluz bakteryjny. Co istotne, choroba potrafi rozwinąć się jeszcze na polu, a w przechowalniach tylko intensyfikuje procesy gnilne.
- Choroby ziemniaków
Przeniesione z grządki do spiżarki ziemniaki mogą zachorować na mokrą lub suchą zgniliznę bulw, a także tzw. bakteriozę pierścieniową. Mokra zgnilizna bulw ziemniaka przyjmuje postać niewielkich, wypukłych plamek. Tkanki w ich obrębie miękną, gniją i zamieniają się w śluzowatą żółtą maź. Za występowanie choroby odpowiedzialne są bakterie, a jej rozwojowi sprzyja uszkodzenie bulw przy wykopkach oraz złe warunki przechowywania.
O ile mokrą i suchą zgniliznę zauważysz od razu, bowiem wyraźne zmiany chorobotwórcze zachodzą za zewnątrz bulwy, o tyle bakterioza pierścieniowa rozpoznawalna jest po przekrojeniu ziemniaka. Po ściśnięciu bulwy z charakterystycznego, brunatnego pierścienia wypływa szarawy śluz.
Uważnie oglądaj warzywa podczas zbiorów i odrzucaj chore okazy. Fot. 123rf.com
- Choroby cebulowatych
Cebule najbardziej narażone są na trzy choroby przechowalnicze: szarą pleśń oraz mokrą i suchą zgniliznę. Zakażenie pleśnią dotyka warzywa jeszcze na grządce, a procesy gnicia obejmują kolejno: miękkie tkanki, brunatne wybarwienie, potem szary nalot i czarne gruzełki pomiędzy łuskami. W zakażeniu mokrą zgnilizną cebule pękają, ciemnieją i zamieniają się w śmierdzącą maź. Suchej zgniliźnie sprzyjają np. uszkodzenia tkanek, przemarzanie oraz nadmierne nawożenie azotem. Występuje na łuskach niebieski lub szarozielony nalot, do którego dochodzi z czasem stęchły zapach.
Dlaczego przechowywane na zimę warzywa gniją?
Najprościej do walki z chorobami warzyw podejść z solidnym orężem gotowych środków ochronnych. Jednak pryskanie tego, co za chwilę trafi przecież na talerz, wzbudza mieszane uczucia. Przecież wszystko, czego używasz do uprawy i pielęgnacji roślin częściowo na niej i w niej pozostaje, a tym samym trafia do organizmu. Zatroszcz się o swoje zdrowie, rezygnując z chemicznych oprysków, a zamiast nich zadbaj o odpowiednie warunki do przechowywania warzyw.
Złote zasady tworzenia zimowych zapasów:
- Utrzymaj stałą, dość niską temperaturę zgodnie z wymaganiami warzyw – dla większości korzeniowych optymalna temperatura waha się między 0°C a 2°C.
- Czosnek i cebule potrzebują równowagi, którą zapewniają im niska temperatura i niska wilgotność powietrza.
- Unikaj zabójczego połączenia wysokiej wilgotności z wysoką temperaturą.
- Zbieraj warzywa w warunkach suchych, zaplanuj wykopki tak, aby nie zdołały one również przemarznąć.
- Uważaj, aby nie uszkodzić tkanek. Najlepiej do wykopków używaj wideł lub widełek ogrodowych zamiast szpadla, a wydobyte warzywa dokładnie przejrzyj i odpowiednio posortuj.
- Do przechowywania na zimę wybierz tylko warzywa w pełni zdrowe. Odrzuć nie tylko okazy chore, lecz także te uszkodzone przez szkodniki i gryzonie.
- Nać w warzywach ukręcaj, to pozwoli zapobiegać szybkiemu więdnięciu korzeni.
- Usuwaj chore i pożółkłe liście, pojawiają się one np. w główkach kapusty i pora, dlatego przy tych gatunkach warzyw zwróć szczególną uwagę na stan ulistnienia.
- Nie przenoś do piwnicy warzyw rozgrzanych na słońcu – jeśli przed zbiorami pogoda zaskoczyła cię wysoką temperaturą i dużym nasłonecznieniem zgromadzone zapasy najpierw schłodź, aby zminimalizować ryzyko zbyt szybkiego dojrzewania i psucia.
Ręczne zbieranie warzyw minimalizuje ryzyko uszkodzenia tkanek. Fot. 123rf.com
Do przechowywania zbiorów najlepiej sprawdzą się drewniane skrzynki. Możesz też trzymać warzywa w specjalnie przygotowanych w tym celu kopcach ze świeżego piasku. Pamiętaj, aby niezależnie od wybranej metody odpowiednio oczyścić piwnicę, zanim cokolwiek do niej trafi. Przewietrzenie przestrzeni oraz jej zdezynfekowanie to podstawa.
Chcesz mieć pewność, że nic złego nie dzieje się z twoimi zapasami? Nie zostawiaj ich samym sobie. Raz na jakiś czas koniecznie skontroluj stan zbiorów, a jeśli widzisz zalążki pleśni lub zmiany bakteryjne na pojedynczych sztukach, nie czekaj, działaj. Im szybciej je usuniesz, tym lepiej dla reszty zimowych zapasów.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również: