Z tego artykułu dowiesz się:
- Skąd się bierze agresywne zachowanie?
- Jak poskromić agresywnego kota?
- Jak porozumiewa się kot?
- Kiedy kot gryzie?
Skąd się bierze agresywne zachowanie?
Agresywny kot pierwotny i jego dziedzictwo
- Praprzodek kota domowego, żbik nubijski, był jednocześnie drapieżnikiem, ale i ofiarą. Oznacza to, że musiał być nieustannie czujny, obserwować otoczenie i uważać na wszystko, by przeżyć. W obliczu zagrożenia strach o własne życie popychał go do zachowań agresywnych.
- Drugim źródłem agresji jest walka o zasoby. Żbik nubijski, jak większość kotowatych, był zwierzęciem samotnym, prowadzącym samotnicze życie, skupione głównie na pilnowaniu terytorium i rozprzestrzenianiu genów. Stawał się agresywny w momencie zetknięcia z konkurentem (samcem tego samego gatunku), który próbował zająć jego miejsce.
- Trzecim źródłem agresji u kota pierwotnego, aktualnym po dziś dzień, była choroba lub inny uszczerbek na zdrowiu. Chore zwierzę łatwo może stać się ofiarą, a więc angażuje dużo więcej siły, by odstraszyć potencjalnych wrogów, którzy chcieliby skorzystać z łatwego łupu.
- Samice żbika nubijskiego również bywały agresywne, w szczególności, gdy stawały się matkami. Instynkt obrony młodych przed zagrożeniem sprawiał, że stawiały czoło drapieżnikom dużo większym od siebie. Takie samo zachowanie obserwujemy u kotów domowych, dlatego kotce opiekującej się potomstwem nigdy nie należy zakłócać spokoju, gdyż jeden niewłaściwy ruch może wywołać niezwykle gwałtowną reakcję.
Wymienione wyżej pierwotne przyczyny agresywnego zachowania kota są aktualne po dziś dzień, nawet w przypadku kastrowanych, domowych mruczków, niezależnie od rasy czy pochodzenia.
Agresywne zachowanie kota domowego
Kot domowy może być od czasu do czasu agresywny i jest to najzupełniej normalne. Czasami agresja pojawia się wobec właściciela, czasem wobec innych zwierząt i zazwyczaj ma ona zupełnie logiczne wytłumaczenie.
Kot trzymany czy głaskany w nieodpowiedni sposób, drażniony czy prowokowany może zaatakować i nie można się temu dziwić. Jednak większość kotów wyśle wcześniej sygnały ostrzegające. Problem w tym, iż sygnały te często nie są zauważane lub są źle interpretowane. Nieświadomy opiekun kontynuuje złe postępowanie, aż kot w końcu wybucha: gryzie lub drapie. Tego rodzaju “nagła agresja” zazwyczaj budzi zdziwienie, nieuzasadnione pretensje, a nierzadko autentyczny strach. Pojawiają się pytania, jak uspokoić agresywnego kota, co zrobić w momencie ataku i po nim, jak oduczyć problematycznego zachowania, by nie pojawiało się w przyszłości.
Nagła agresja u kota budzi zdziwienie. Często prowokują ją opiekunowie zwięrzęcia Fot. 123RF/PICSEL
Jak poskromić agresywnego kota?
Przede wszystkim poznać i zrozumieć źródła kociej agresji w ogóle, a potem zdefiniować co drażni konkretnego osobnika. Jeśli sami mamy z tym problem, możemy skorzystać z pomocy kociego behawiorysty. W pewnych okolicznościach większość kotów domowych będzie przejawiać agresję, inne sprowokują wyłącznie danego osobnika.
Jeśli w Twoim domu występuje nagła agresja, czyli spokojny dotąd kot nie wiadomo dlaczego zaczął wszystkich atakować, sprawdź stan jego zdrowia. Zrób badanie krwi, moczu, USG jamy brzusznej, RTG i oględziny zębów. Gwałtowna zmiana zachowania w większości przypadków ma podłoże zdrowotne. Jeśli weterynarz stwierdzi, że kot jest całkowicie zdrowy, do akcji powinien wkroczyć koci behawiorysta.
Koci behawiorysta nie tylko pomoże zidentyfikować źródło agresywnego zachowania, ale przede wszystkim doradzi, jak poskromić agresywne zapędy kota oraz jak się zachować w momencie, w którym kot atakuje. Nieumiejętne postępowanie z agresywnym kotem naraża opiekunów na zranienie i poważny uszczerbek na zdrowiu. Sprawdź także ten artykuł z poradami, dlaczego kot gryzie.
Dlaczego kot atakuje - tłumaczy koci behawiorysta
Problemy, które sam tworzysz
Opiekun kota domowego powinien zdawać sobie sprawę, jak jego niewłaściwe zachowanie może sprowokować kota do ataku, na przykład próba brania na ręce kota, który tego nie lubi. W takim wypadku może wystąpić nagła agresja, kiedy kot poczuje się ubezwłasnowolniony w momencie utraty kontaktu z podłożem.
Niewłaściwa zabawa to częsta przyczyna agresji wobec właściciela. Jeśli traktujemy kota jak psa, tarmosimy go, zaczepiamy gołą ręką, wykonujemy prowokujące gesty rozcapierzoną dłonią - uruchamiamy koci instynkt łowiecki. Instynkt ten sprawi, że kot potraktuje zabawę jak polowanie, z prawdziwym gryzieniem i drapaniem. Aby takiej sytuacji uniknąć, od małego bawimy się z kotem wyłącznie za pomocą zabawek.
Brak kastracji to kolejny powód agresji. Kotami niekastrowanymi w dużej mierze rządzą prymitywne instynkty obrony terytorium i walki o partnera seksualnego, a instynkty te sprzyjają agresji. Nie ma znaczenia, czy jest to kot czy kotka - niekastrowany osobnik będzie atakował i nie da się takiego zachowania oduczyć. Kastracja jest dobrą praktyką nie tylko pod kątem kontrolowania agresywnego zachowania, ale również pod kątem zapobiegania rozmaitym chorobom, np. ropomacicze czy nowotworom listwy mlecznej (patrz: https://magwet.pl/25299,owariektomia-kontra-owariohisterektomia-czy-najpowszechniejszy-zabieg-chirurgiczny-moze-byc).
Obserwuj jak komunikuje się kot
Rozpoznawanie mowy ciała naszego kota to coś, co każdy opiekun może zrobić, aby poskromić agresywne zachowanie, a nawet całkowicie je wyeliminować. Kot domowy będzie unikał bezpośredniej konfrontacji za wszelką cenę, gdyż atakując, naraża się na ryzyko kontuzji. Kot czy kotka wyśle wiele sygnałów, zanim ostatecznie zdecyduje się ugryźć czy podrapać.
Każdy koci behawiorysta zwróci twoją uwagę na mowę uszu, wibrysów, ogona, oczu kota. Po wyglądzie tych części ciała bez trudu określisz humor swojego pupila.
Jak rozpoznać nastrój kota?
Nastrój: “dobrze się czuję”
- Oczy (szerokość źrenic): adekwatna do oświetlenia
- Uszy: skierowane do przodu
- Wibrysy: luźne po obu stronach pyszczka
- Ogon: skierowany prosto ku górze
Nastrój: “jestem pozytywnie zaciekawiony”
- Oczy (szerokość źrenic): adekwatna do oświetlenia
- Uszy: ruchliwe, kierujące się na źródło dźwięku
- Wibrysy: skierowane do przodu
- Ogon: prosty z lekko zakrzywioną końcówką
Nastrój: “jestem zdenerwowany”
- Oczy (szerokość źrenic): rozszerzone niezależnie od oświetlenia
- Uszy: położone płasko na boki
- Wibrysy: płasko na policzkach
- Ogon: nisko, gwałtowne machanie z boku na bok
Nastrój: “jestem zły/ bardzo się boję, nie zbliżaj się”
- Oczy (szerokość źrenic): bardzo duże, oczy szeroko rozwarte
- Uszy: odciągnięte do tyłu i przyłożone do głowy, niewidoczne
- Wibrysy: cofnięte i położone płasko na policzkach
- Ogon: nastroszony
Obserwując ciało, należy również zwracać uwagę na dźwięki wydawane przez kota. Syczenie to nie objaw agresji, ale eleganckie ostrzeżenie, żebyś się nie zbliżał. Najlepiej od razu się do niego zastosuj, nie ignoruj go, nie próbuj perswadować kotu, że nie masz złych zamiarów. Jeśli zignorujesz syczenie, kot może zaatakować. Jeśli zwierzę warczy, tym bardziej się nie zbliżaj. Koty niepoddane zabiegowi kastracji prawdopodobnie będą cię ostrzegać głośniej niż osobniki kastrowane.
Po wyglądzie oczu, uszu, wibrysów oraz ułożeniu ogona rozpoznasz nastrój kota Fot. Pixabay.com
Kot atakuje w konkretnych sytuacjach
- Bardzo duża niechęć wobec dzieci
Są koty, które nie lubią dzieci. Maluchy zachowując się w sposób nieprzewidywalny, głośny albo zbyt namolny, budzą w kotach strach. Jak postępować, jeśli kot zaczyna być niespokojny w obecności dzieci? Przede wszystkim przygotujmy mu miejsce do ucieczki poza zasięg małych rączek. Najlepiej nada się do tego wysoka półka albo drapak. Wytłumaczmy dziecku, że kot chce się uspokoić i nie należy mu przeszkadzać.
Od małego uczmy, że zwierzę to nie zabawka i ma prawo nie chcieć głaskania ani brania na ręce. Nawet mały kociak czy łagodna kotka mogą nie mieć nastroju na pieszczoty. Gdy dziecko za długo głaszcze kota, może się pojawić nagła agresja. Powodem jest przestymulowanie, czyli pobudzanie dotykiem do momentu, aż ten staje się przykry. Kocie ciało jest dużo wrażliwsze niż ludzkie i dzieci powinny o tym wiedzieć.
- Agresja wobec innych kotów
Gdy jesteśmy posiadaczami więcej niż jednego kota i chcemy zapobiec agresywnemu zachowaniu między nimi, musimy przede wszystkim przeprowadzić zabieg kastracji na wszystkich osobnikach. Kastrowany kocur czy kotka raczej nie będą ze sobą walczyć, niewykastrowane zwierzęta będą to robić na pewno.
Aby zminimalizować ryzyko agresji terytorialnej, powinniśmy tak przygotować mieszkanie, aby koty miały urozmaicone środowisko i mogły - w razie czego - oddalić się od siebie. Wysoki drapak, najlepiej do sufitu, kocie półki czy inne tego typu “atrakcje na wysokościach” są obowiązkowe. Jeśli umożliwimy kotom bezkolizyjne mijanie się dzięki legowiskom na różnych poziomach, znacząco obniżymy ryzyko agresji.
Dodatkowo musimy zapewnić naszym zwierzakom taką obfitość zasobów, aby nie musiały się nimi dzielić ani o nie konkurować. W przypadku kuwet polecany jest wręcz “nadmiar” (tyle kuwet, ile kotów, plus jedna dodatkowa). To samo dotyczy misek - koty nie powinny dzielić jednej miski, bo nawet jeśli godzą się w ten sposób jeść, to jest to dla nich bardzo stresujące.
- Agresja przeniesiona
Agresja przeniesiona to zazwyczaj nagła agresja, często wobec właściciela lub innego zwierzęcia czy obiektu będącego w zasięgu agresora. Z agresją przeniesioną mamy zazwyczaj do czynienia w momencie, gdy kot zezłości się na coś niebędącego w jego bezpośrednim zasięgu, a swoją frustrację wyładowuje na pierwszym z brzegu obiekcie.
Często trudno uchwycić źródło agresji przeniesionej. Może nim być widok ptaków za oknem, nagły hałas, nowy zapach. Kot atakuje wtedy znienacka, a jego zachowanie budzi strach u opiekunów. Nigdy przecież się tak nie zachowywał. Co należy robić? Najlepiej zostawić go w spokoju i dać czas na wyciszenie. Po jakimś czasie wszystko powinno wrócić do normy.
Jeśli zachowania agresywne kota cię przerastają, budzą lęk lub stanowią realne zagrożenie, nie czekaj, tylko zgłoś się do behawiorysty. Z agresją wpływającą na bezpieczeństwo domowników w wielu przypadkach można sobie poradzić terapią behawioralną lub terapią połączoną z odpowiednimi lekami. W każdym razie warto dać kotu szansę, zanim uznamy go za “beznadziejny przypadek” i podejmiemy decyzję o pozbyciu się go z domu.
Natalia Grochal
Przeczytaj: Jaka rasa psa dla alergika?