Spis treści:
Przyczyny nieprzyjemnego zapachu z kompostownika
Wielu osobom kompost kojarzy się z brzydkim zapachem, co zniechęca ich do samodzielnego przygotowywania tego cennego nawozu. Rozkładające się w kompostowniku odpady zawsze wydzielają pewien aromat, nie powinien być on jednak nieprzyjemny i trudny do zniesienia. Cuchnący zapach pojawia się tylko w sytuacji, gdy kompost jest robiony nieprawidłowo. Zdarza się to zwłaszcza wtedy, gdy pryzmę traktujemy jak śmietnik, nie zastanawiając się, co i w jakich ilościach na nią wrzucamy.
Dlaczego kompost śmierdzi? Oto najczęstsze przyczyny nieprzyjemnego zapachu z kompostownika:
- Za dużo zielonych resztek – jeśli jednorazowo wrzucamy na kompost np. duże ilości świeżo skoszonej trawy, zacznie ona gnić i poczujemy zapach zepsutych jaj lub amoniaku;
- Zbyt mokry kompost – nadmierne podlewanie kompostu, które prowadzi do gromadzenia się w nim wody, jest częstą przyczyną powstawania przykrych zapachów;
- Psujące się owoce – resztki owocowe warto wrzucać na kompost, choć musimy liczyć się z tym, że podczas rozkładu mogą wydzielać zapach fermentacji;
- Niewłaściwe odpady – przyczyną smrodu mogą być ugotowane kości, chrząstki i resztki mięsa, które nie powinny się znaleźć w kompostowniku;
- Rzadkie mieszanie kompostu – wsad w kompostowniku powinien być systematycznie przerzucany i mieszany, aby zapewnić dostęp do tlenu mikroorganizmom przeprowadzającym rozkład materii organicznej. Bez tego pierwiastka dojdzie do procesu beztlenowego, którego skutkiem ubocznym jest powstawanie przykrej woni zgniłych jaj czy amoniaku.
Jeśli długo nie mieszamy kompostu, zacznie wydzielać przykry zapach. Fot. sanddebeautheil/123RF.com
Przeczytaj również: Zwiększa plony i chroni ogórki przed chorobami. Jak działa oprysk z wody utlenionej?
Co zrobić, żeby kompostownik nie śmierdział?
Pojawienie się nieprzyjemnej i intensywnej woni z kompostownika powinno być dla nas sygnałem, że popełniamy błąd. Jeśli chcemy otrzymać wartościowy nawóz bez zapachu, musimy wyeliminować to, co do tej pory robiliśmy źle i w kolejnych tygodniach otrzymywania kompostu trzymać się kilku prostych zasad. Co zrobić, żeby kompostownik nie śmierdział?
- Mieszać kompost – odpady w kompostowniku trzeba napowietrzać, często je przerzucając i mieszając. Wsad możemy też nakłuwać widłami lub kijem, aby tlen dostał się środka;
- Przykrywać zielone resztki suchymi, brązowymi odpadami – za każdym razem, gdy wrzucamy na kompost skoszoną trawę, młode liście, obierki owoców czy inne mokre odpady, powinniśmy przysypać je np. słomą, zrębkami lub suchymi liśćmi. Moja sąsiadka w ten sam sposób wykorzystuje ziemię ogrodową, co bardzo pomaga na przykry zapach z kompostownika;
- Unikać grubych warstw jednego materiału – między odpadami wrzucanymi na kompost trzeba zachować równowagę. Proporcja między resztkami zielonymi a brązowymi (suchymi) może wynosić 1:2, dzięki czemu z kompostownika będzie wydzielało się mniej nieprzyjemnych zapachów. Poszczególne rodzaje materiałów muszą być przekładane warstwowo;
- Utrzymywać odpowiednią wilgotność – jeśli często pada i kompostownik jest otwarty, nie trzeba dodatkowo podlewać wsadu. Nawadniamy go tylko wtedy, gdy jest zbyt suchy. Dbajmy o to, by nawóz był cały czas wilgotny jak dobrze wyciśnięta gąbka;
- Nie wrzucać niewłaściwych odpadów – do kompostownika nie powinny trafiać resztki mięsa, kości czy nabiału;
- Dodawać preparaty – aby ograniczyć smród z kompostownika, możemy dodać do niego mączkę bazaltową (4-5 kg/m3) lub betonit (2-3 kg/m3). Warto też podlewać go gnojówką roślinną, która przyspieszy proces kompostowania (z pokrzywy, wrotyczu, skrzypu lub żywokostu). Ponieważ gnojówki same często mają intensywną woń, warto stosować je wieczorem i po wylaniu przysypać pryzmę liśćmi. Następnego dnia po zapachu nie będzie śladu, a rozkład odpadów przyspieszy.
Kompostowanie to świetny sposób na otrzymanie całkowicie naturalnego, wartościowego nawozu. Jeśli chcemy, aby proces przebiegał bez wydzielania przykrych zapachów, trzymajmy się wymienionych wyżej zasad.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Metoda uprawy borówki amerykańskiej dla leniwych. Ogrodnik pokazał, jak mieć dużo owoców bez wysiłku
Przetestowałam wiele odżywek do petunii i surfinii. Ta ze skórek jest najlepsza na kwitnienie