Spis treści:
Czarna plamistość róż – objawy i skutki
Róże nie bez powodu nazywane są królowymi ogrodów. Niezwykle piękne, wypełniające przydomową przestrzeń feerią barw i cudownym zapachem, są najwspanialszą ozdobą. Niestety wszystko zmienia się w chwili, gdy krzewy zaczną chorować. Jedną z najczęstszych i zdecydowanie najgroźniejszych infekcji jest czarna plamistość róż, która nie tylko szpeci, ale również osłabia rośliny. Jest to choroba grzybowa powodowana przez Diplocarpon rosae – patogen powszechnie występujący w naszym środowisku.
Do objawów czarnej plamistości róż zaliczamy:
- Czarne plamy o średnicy od 2 do 12 mm, które mogą być owalne lub okrągłe. Z czasem zmiany te zlewają się ze sobą i zajmują większą powierzchnię;
- Jasne przebarwienia wewnątrz i wokół czarnych plam;
- Wybrzuszone, czerwonawe zmiany na pędach;
- Przedwczesne zrzucanie liści oraz ogołacanie się roślin;
- Spadek kondycji krzewu i zahamowanie wzrostu;
- Słabe kwitnienie oraz pogorszenie jakości kwiatów.
Róże porażone czarną plamistością są tak osłabione, że zimą łatwo uszkadza je mróz. Mają pogorszony wygląd nie tylko w bieżącym sezonie, ale również w kolejnym, ponieważ także wtedy słabo kwitną. Chorujące krzewy stają się także podatne na rozwój innych infekcji i ataki szkodników.
Czarną plamistość róż można zwalczyć domowymi sposobami. Fot. hdmphoto/123RF.com
Przeczytaj również: Nawrót ćmy bukszpanowej. 10 kroków do zwalczenia szkodnika
Jak poradzić sobie z czarną plamistością róż?
Walka z czarną plamistością róż nie jest prosta, dlatego warto próbować jej zapobiegać. W jaki sposób możemy uchronić krzewy przed tą chorobą? Niezwykle ważne jest usuwanie spod roślin opadłych jesienią liści, bo to właśnie na nich zimuje niebezpieczny grzyb. Pozbywajmy się także ściętych pędów i unikajmy moczenia roślin podczas podlewania, co sprzyja rozprzestrzenianiu się patogenu. Warto też dezynfekować narzędzia ogrodnicze, których używamy przy różach. Co jednak zrobić, gdy objawy czarnej plamistości już wystąpiły? W takiej sytuacji pozostaje nam tylko wykonanie oprysku.
Czym pryskać róże na czarną plamistość? Jednym z domowych sposobów jest roztwór z drożdży piekarskich i wody. Wystarczy do 1 l letniej wody wrzucić 50 g rozkruszonych, świeżych drożdży, wymieszać i odstawić na ok. 2 godziny. Po tym czasie połączyć z 5 l wody i wykorzystać do spryskania róż w pochmurny, bezdeszczowy dzień – najlepiej wieczorem.
Od znajomego ogrodnika otrzymałam przepis na inny domowy oprysk, który sprawdził się świetnie, gdy moje róże zaczęły chorować na czarną plamistość. Jak go przygotować?
- Do 2,5 l miękkiej wody dodajemy 4 łyżeczki proszku do pieczenia oraz 3 łyżeczki oleju roślinnego (np. słonecznikowego lub rzepakowego);
- Mieszankę łączymy z 2-3 kroplami płynu do mycia naczyń;
- Całość przelewamy do butelki z atomizerem.
Tak zrobionym roztworem obficie spryskujemy porażone czarną plamistością krzewy róż. Zabieg powtarzamy co 2 tygodnie, aż rośliny odzyskają zdrowie.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Najlepszy sposób na zakwaszenie ziemi pod wrzosy. Bujnie rosną do późnej jesieni
Jak przedłużyć kwitnienie cynii? W ogrodzie będzie kolorowo do pierwszych przymrozków