Spis treści:
- Błędy w uprawie róż – tego unikaj
- Złe miejsce
- Złe podłoże
- Sadzenie starych odmian róż
- Sadzenie róż po różach
- Wczesne nawożenie
Błędy w uprawie róż – tego unikaj
Najczęstsze błędy w uprawie róż, które jednym tchem są wymieniane niemal przez wszystkich doświadczonych ogrodników, dotyczą m.in. podłoża, podlewania, nawożenia czy stanowiska.
Zebraliśmy wszystkie nieprawidłowości w jednym miejscu, aby ułatwić Ci poprawną pielęgnację tych szlachetnych roślin. Sprawdź, jakie szkody różanym krzewom mogą wyrządzić złe miejsce i złe podłoże, a także przesuszanie, zraszanie czy wczesne nawożenie.
-
Złe miejsce
Chociaż róża wydaje się rośliną odporną na różne czynniki atmosferyczne, powinna być posadzona na starannie dobranym stanowisku. Złe miejsce dla krzewów różanych to z pewnością odsłonięta przestrzeń, w której wieją silne wiatry i cały dzień świeci słońce. Lepszym pomysłem są osłonięte od podmuchów i promieni przestrzenie przy płocie, ścianie budynku, pergoli itp. Nie wybieraj jednak stanowiska w cieniu! Róża potrzebuje codziennie co najmniej 5–6 godzin nasłonecznienia, aby rozwinąć swoje pąki. W półcieniu kwiaty mogą słabiej i krócej kwitnąć.
Nieodpowiednim stanowiskiem dla róż jest też całkowicie bezwietrzna przestrzeń. Zastój powietrza sprzyja rozwojowi chorób grzybowych róż, a także żerowaniu mszyc, które niszczą liście. Niewskazane jest również sąsiedztwo innych krzewów lub drzew. Dlaczego? Róża potrzebuje sporej ilości wody. Przy takich sąsiadach może mieć kłopot z pobieraniem z głębszych warstw gleby odpowiedniej ilości. Złe miejsce dla róż to także to, w którym wcześniej rosły rośliny o podobnym systemie korzeniowym.
-
Złe podłoże
Tak jak inne krzewy ozdobne – również róże mają specyficzne wymagania co do podłoża, w którym mają rosnąć. Nieodpowiednie czy złe podłoże dla krzewów różanych ma odczyn zasadowy lub kwaśny. Te zakwitające pachnącymi i barwnymi kwiatami krzewy wolą zdecydowanie glebę o obojętnym pH. Optymalny zakres pH w przypadku róż ogrodowych to ok. 6,5. W takich warunkach najobficiej kwitną i wytwarzają zdrowe liście i nowe pędy.
Pamiętaj, że złe podłoże dla róż to także gleba gliniasta i nieprzepuszczalna. Zastój wody, np. podczas przedłużających się okresów deszczu, może sprzyjać rozwojowi chorób. Zdecydowanie lepszym wyborem są podłoża przepuszczalne i żyzne. Przykładem może być gliniasto–piaszczysta gleba wzbogacona o próchnicę z obornika końskiego, kurzego czy kompostu. Przed posadzeniem róż odchwaść dokładnie przestrzeń. Jeśli sadzisz róże w miejscu, w którym rosły wcześniej inne krzewy, wymień podłoże do głębokości 0,5 metra.
-
Sadzenie starych odmian róż
Jednym z zachowań amatorów, które można w pewnych warunkach przypisać do błędów, jest także sadzenie starych odmian róż, tzw. róż historycznych. Niektóre pochodzą sprzed 1867 r.! Są to m.in. krzewy odmian „Moje Hammarberg”, „Rosa Rudosa Scabrosa”. To odmiany silne, odporne i mocno się rozrastające, dlatego w niewielkich ogrodach i przy braku wprawy mogą przysporzyć kłopotów pielęgnacyjnych.
Sadzenie starych odmian róż w sąsiedztwie innych krzewów może skutkować m.in. zagłuszaniem pozostałych roślin. Te wybujałe krzewy różane trudne są też w okiełznaniu i wymagają silnego przycinania. Wolisz wolniej rosnące, łatwiejsze w pielęgnacji odmiany? Sięgnij po róże mieszańcowe, tzw. hybrydowe.
-
Sadzenie róż po różach
Wyżej wspominaliśmy już o dosyć często popełnianym błędzie przy uprawie róż. Mowa o sadzeniu róż po różach, a więc krzewów różanych w miejscu, w którym wcześniej też rosły róże. Dlaczego to kłopot? Róża jest rośliną nieco „żarłoczną”. W krótkim czasie potrafi solidnie wyjałowić podłoże, w którym rośnie. Bez dodatkowego wspomagania nie kwitnie tak obficie, jak przy nawożeniu. Miejsce trzeba odpowiednio przygotować.
Należy usunąć ziemię do głębokości aż 50 cm. W zamian najlepiej wsypać świeże podłoże. Powinna to być gleba przepuszczalna i bogata w składniki odżywcze. Można wymieszać ją z kompostem lub obornikiem – ale koniecznie starym, aby nie spalić dopiero wykształcających się korzeni bocznych róży.
-
Wczesne nawożenie
Róże naprawdę lubią nawożenie. Za dostarczanie im składników odżywczych odwdzięczają się obfitym i długotrwałym kwitnieniem. Niektóre odmiany powtarzają kwitnienie, więc możesz się nimi cieszyć przez całe lato! Błędem, który popełniają przeważnie osoby nieobyte jeszcze w świecie ogrodnictwa, jest jednak zbyt wczesne nawożenie róż.
Przed posadzeniem wskazane jest jedynie wzmocnienie gleby kompostem lub przekompostowanym obornikiem. Taki naturalny nawóz powinien wystarczyć roślinie na co najmniej pół roku, a nawet rok. W pierwszym roku uprawy doświadczeni ogrodnicy radzą, aby nie podawać roślinie syntetycznych nawozów. Można ją wzmocnić, podsypując naturalnym kompostem. Dopiero w kolejnych latach uprawy można różom podać nawozy mineralne, np. specjalistyczne nawozy do róż. Za wczesne nawożenie może spalić młode korzenie rośliny.
Przeczytaj również: Kiedy i czym nawozić róże w ogrodzie? Poradnik naturalnego i mineralnego nawożenia róż
Nawożenie róż pobudza kwitnienie. Fot. 123RF/PICSEL/Getty Images
-
Przesuszanie
Jednym z podstawowych zaniedbań amatorów ogrodnictwa, którzy dopiero zaczynają przygodę z różami, jest nieumiejętne podlewanie. Zbyt rzadkie lub za skąpe nawadnianie to zaniedbanie, na które róże zareagują bardzo szybko. Jak zaszkodzi im przesuszanie? Młoda roślina może obumrzeć. Długotrwałe przesuszenie rośliny zaaklimatyzowanej już na swoim stanowisku prowadzi natomiast do nierozwinięcia się pąków lub ich obumarcia. Przy skrajnym zaniedbaniu liście mogą zmienić barwę na żółtą, obeschnąć, a nawet opaść.
Sadzonki róż zaraz po posadzeniu wymagają obfitego i regularnego nawadniania. Jest to konieczne ze względu na system palowy korzenia róży, który jest stworzony do pobierania wody z głębszych warstw podłoża. Zanim do tego dojdzie na nowym stanowisku, stwórz optymalne warunki do rozrastania się bocznych korzeni i stabilizacji rośliny w podłożu. Przesuszenie sadzonki róży po posadzeniu może skutkować jej nieprzyjęciem się w glebie.
-
Zraszanie
Niewybaczalnym błędem w rosarium jest podlewanie róż metodą „od góry”, a więc z wodą płynącą do korzeni po liściach i łodygach. Niewskazane jest także celowe zraszanie tych roślin. Zbyt częste moczenie liści może prowadzić do rozwoju chorób grzybowych róż. Są to m.in. mączniak prawdziwy, czarna plamistość czy rdza. W efekcie tych infekcji pąki kwiatowe róży mogą obumrzeć, a liście najpierw pokryć się nieestetycznymi plamami, a potem odpaść z łodyg.
Co ważne, choroby te mogą rozwinąć się w trakcie bardzo wilgotnego i deszczowego lata – niezależnie od twoich zabiegów. Twoje nieprawidłowe działania mogą się natomiast przyczynić do poparzenia liści w wyniku zraszania ich wodą podczas słonecznej pogody. Pamiętaj, że róże i inne rośliny, w odróżnieniu od człowieka, nie potrzebują nawadniania w najgorętszym momencie dnia. Podczas przejściowych susz podlewaj róże wczesnym rankiem lub wieczorem. Wodę kieruj bezpośrednio pod krzew, w okolice łodygi i bryły korzeniowej.
Już wiesz, jakich błędów w uprawie róż unikać – dzięki temu twój ogród niedługo zapełni się przepięknymi kwiatami!
Przeczytaj również: Mszyce na różach ogrodowych – jak sobie z nimi poradzić. Kompleksowy poradnik
Zapobieganie szkodliwemu działaniu mszyc zaczyna się już w momencie zakupu róż. Fot.123RF.com
Jak chronić róże przed chorobami i szkodnikami?