Pierwsza informacja o nasturcjach to żaden sekret. Ma ona śliczne, urokliwe kwiaty, w kolorach żółtym, pomarańczowym, łososiowym lub czerwonym. Kwiaty nasturcji mają bardzo charakterystyczną budowę: 5 płatków i kielich zakończony tzw. ostrogą o długości mniej więcej 3 cm. Zmiana koloru tych kwiatów w obrębie odmiany, jaką wysialiśmy, nie jest niczym niezwykłym. Dzieje się tak, ponieważ rośliny te mają skłonność do samozapylania. Liście nasturcji są również dekoracyjne, o płaskim tarczowatym kształcie. Jeżeli ustawimy lub wysiejemy te rośliny w cieniu, będą miały mniej kwiatów, za to bardziej rozbudowaną masę liściową.
Z powodzeniem możemy je uprawiać w donicach na naszych balkonach lub tarasach. Wystarczy wysiać nasiona nasturcji wiosną, żeby latem cieszyć się zachwycającymi kompozycjami. Odmiany karłowe, możemy uprawiać w tradycyjnych donicach, powinny być one nieco większe niż standardowe skrzynki balkonowe. Pięknie prezentują się też w wiszących pojemnikach lub w wysokich donicach, z których nasturcje będą z czasem spływać kaskadami. Bo rośliny te występują zarówno w odmianach karłowych, jak i pnących, które możemy poprowadzić według uznania.
Informacja druga o nasturcjach dotyczy ich nasion. Jeżeli pozwolimy kwiatom przekwitnąć, zawiąże się nasiono, jest to orzeszek. Jeżeli dojrzeje, będzie zdolny wykiełkować w kolejnym sezonie. Nasiona te mają bardzo wysoką zdolność kiełkowania. Nie powinno być żadnego problemu z pozyskaniem w ten sposób nowych roślin w przyszłym roku. Nasturcje wysiewamy najczęściej w kwietniu na rozsady lub w maju bezpośrednio do gruntu, a także do donic wystawionych już na zewnątrz. Ja wysiałam swoje okazy bezpośrednio do tych większych donic wypełnionych podłożem kwiatowym. Przykrywamy je cienką warstwą ziemi i dbamy o regularne podlewanie, żeby utrzymać stałą wilgotność tego podłoża. Najlepsza temperatura dla kiełkujących nasion to 15-21 stopni Celsjusza. Młode roślinki pojawiają się czasami już po kilku dniach. Niektórzy wysiewają też nasturcje na rozsadniku, po czym pikują je na wybrane miejsce w fazie 3-4 liści właściwych.
fot. 123RF/PICSEL
Nasturcje pięknie pachną, musicie mi uwierzyć na słowo. To kolejna rzecz, która zachęca do uprawy tych roślin. Taka donica postawiona na balkonie lub tarasie cały dzień rozsiewa przyjemny delikatny zapach. Jeżeli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne, rośliny te nie wymagają wiele. W ogrodach rosną często w takich miejscach, w jakich nie poradzą sobie inne rośliny. Ale warto pamiętać, że w donicach, gdzie jest ograniczona ilość podłoża, a tym samym wody i składników odżywczych, warto im nieco pomóc, zasilając od czasu do czasu delikatną dawką nawozu. Nawożenie powinno być oszczędne, ponieważ bardzo często nadmiar składników pokarmowych powoduje bujny rozwój liści, a ogranicza kwitnienie.
Ciekawostką, o której nie wszyscy wiedzą jest to, że jest to roślina jadalna. Możemy spożywać jej kwiaty, owoce, czyli te małe orzeszki oraz liście, zwłaszcza w postaci młodych listków, które możemy uprawiać na kuchennym parapecie przez cały rok.
Smak kwiatów nasturcji przypomina nieco smak rzeżuchy, jest wyrazisty i nieco pikantny. Za to pięknie wyglądają na talerzu. Temat jadalnych kwiatów i młodych liści stał się ostatnio dość popularny, są one często używane m.in. przez szefów kuchni w wielu restauracjach. My też możemy rozbudzić naszą kulinarną wyobraźnię i przygotować nasturcjowe danie, tym bardziej że dokładnie wiemy, skąd pochodzą produkty i w jaki sposób były uprawiane.
Niewielu wie, że nasturcja większa jest byliną. Ze względu na polski klimat uprawiamy ją jako roślinę jednoroczną. Jest wrażliwa na mróz.
Jest też wrażliwa na ataki mszyc, które potrafią totalnie oblepić nasturcjowe pędy i nawet zniszczyć nasze rośliny. Warto więc systematycznie sprawdzać i usuwać pojawiające się szkodniki. Nasturcje uprawiane w donicach należy też regularnie i dość często podlewać, w przeciwieństwie do tych roślin uprawianych bezpośrednio w gruncie w ogrodzie. W niewielkich doniczkach ziemia przesycha stosunkowo szybko, przyspieszając przekwitanie nasturcji i żółknięcie liści. Na ogół nasturcje adaptują się praktycznie w każdych warunkach. Jeżeli chcemy stworzyć na tarasie lub balkonie sielski klimat, przyjazny także dla pszczół i innych owadów zapylających, nie zapominajmy o nasturcji. Roślinie bardzo ładnej, urokliwej, łatwej w uprawie, jadalnej, silnie rosnącej i pachnącej.
I to wszystko na dziś. Zapraszam do oglądania kolejnych artykułów z cyklu „Balkony i Tarasy”.
autor: Izabela Schick
Ogród na co dzień