Z artykułu dowiesz się:
- Skąd pochodzi kobea?
- Jak wygląda kobea?
- Wybierz najlepsze stanowisko dla kobei
- Sadzenie kobei – ziemia i nawożenie
- Podlewanie i zimowanie kobei – jak robić to dobrze?
- Choroby i szkodniki kobei
- Rozmnażanie i przycinanie kobei – jak to zrobić?
Skąd pochodzi kobea?
Kobea (łac. Cobaea) to roślina, która należy do rodziny wielosiłowatych i ma niemal 20 gatunków. Nazwa pochodzi od Barnaby Kobo, który był misjonarzem jezuitą na terenie Ameryki Południowej.
Kobea dziko rośnie właśnie w Ameryce Południowej, a także Środkowej i Północnej. Porasta przede wszystkim zarośla i wąwozy. W Europie i Polsce roślina nie występuje w naturze. Jest uprawiana jedynie jako roślina ozdobna – w gruncie albo pojemniku. W naszym kraju sadzi się kobeę pnącą, która również dziko rośnie przede wszystkim w okolicach Meksyku. Co ciekawe, naturalnie kwiaty kobei są zapylane przez ćmy oraz nietoperze.
W naturze kobea jest rośliną wieloletnią. Nie jest jednak mrozoodporna, dlatego w polskich warunkach atmosferycznych jest uważana za gatunek jednoroczny. Świetnie nadaje się do obsadzania pergoli, murków, wiat, a także sadzenia na balkonach czy tarasach.
Nazwa rośliny pochodzi od Barnaby Kobo, który był misjonarzem jezuitą na terenie Ameryki Południowej. Fot. 123RF/PICSEL
Jak wygląda kobea?
Kobea w naturze osiąga nawet do 30 m wysokości. Ta uprawiana w Polsce ma jednak najczęściej ok. 3 m (gdy jest jednoroczna) lub do 7 m (gdy staje się byliną). Roślina rośnie bardzo szybko, przyrastając kilka metrów rocznie. Wymaga jednak odpowiedniej podpory.
Liście kobei są pierzaste i połączone w grupy. Każdy listek jest natomiast owalny lub lekko okrągły. Ciekawe są pędy rośliny, które przebarwiają się na purpurowo. Największą ozdobą kobei są jednak jej kwiaty. Kwitną przez wiele miesięcy, bo od sierpnia do października. Każdy kwiat utrzymuje się jednak bardzo krótko, bo tylko 1-2 dni.
Płatki mają najczęściej niebieski, fioletowy i biały kolor z jasnym środkiem. Kwiaty mają ponadto formę kielichów, są też spore. Dzięki temu przypominają filiżankę razem z podstawką. Co ważne – płatki wydzielają lekki, ale wyczuwalny i przyjemny zapach.
Największą ozdobą kobei są jej kwiaty. Fot. 123RF/PICSEL
Wybierz najlepsze stanowisko dla kobei
Kobea to roślina pnąca, dlatego nadaje się wszędzie tam, gdzie ma podporę – naturalną lub sztuczną. Altanki, pergole, wiaty, murki czy kratki to świetne miejsca do jej wzrostu. Idealnie sprawdza się też na balkonach czy tarasach, gdzie pozwala stworzyć naturalną barierę dzielącą np. od sąsiadów. Wiele osób sadzi kobeę w ogrodach lub ogródkach działkowych.
Stanowisko dla kobei powinno być słoneczne lub półcieniste. Światło jest niezbędne, by kwiaty odpowiednio kwitły. Jeśli w danym sezonie promieni będzie zbyt mało, roślina może nie zakwitnąć. Najlepiej, by miejsce było też lekko osłonięte od zimnego wiatru – pędy są dość wrażliwe i łatwo mogą się połamać.
Jeśli uprawiasz kobeę na balkonie lub tarasie, ustaw ją w pobliżu balustrady lub drewnianej kratki do roślin pnących.
Sadzenie kobei – ziemia i nawożenie
Gleba do kobei powinna być obojętna – na takiej gatunek najlepiej rośnie i kwitnie. Dodatkowo roślina wymaga żyznego podłoża, które będzie próchniczo-gliniaste, ale jednocześnie przepuszczalne. Dobrze sprawdzi się gleba uniwersalna z domieszką piasku lub perlitu. W takim miejscu roślina będzie miała zapewnione odpowiednie warunki, przede wszystkim odpływ nadmiaru wody.
Kobea jest rośliną, która wymaga regularnego nawożenia. Stosuj nawozy do pnączy lub roślin kwitnących nawet co 10-14 dni. Pamiętaj, żeby zawsze brać pod uwagę instrukcję na opakowaniu, żeby nie doszło do przenawożenia. Ważne, żeby nawóz miał sporo fosforu i potasu.
W przypadku roślin uprawianych w donicach dobrze sprawdzi się też zastosowanie warstwy drenażu (keramzyt, kamyki, żwir). Pojemniki powinny mieć również otwory i podstawki, które zapobiegają zatrzymywaniu się wody.
Podlewanie i zimowanie kobei – jak robić to dobrze?
Ważne, by podłoże kobei było stale wilgotne. Roślina może więc wymagać regularnego podlewania – szczególnie gdy jest ciepło i sucho. Pamiętaj, żeby nie dopuścić do przesuszenia ziemi. Nie podlewaj jednak kobei w południe, gdy świeci silne słońce. To mogłoby doprowadzić do poparzeń liści i kwiatów. Najlepszymi porami są wczesny ranek i późny wieczór. Nie lej ponadto wody bezpośrednio na części rośliny, a na podłoże. Szczególnej uwagi wymagają egzemplarze uprawiane w pojemnikach pod zadaszeniem, gdzie nie pada deszcz. Regularnie podlewaj je w taki sposób, by gleba była wilgotna, ale nie przelana.
Kobea jest rośliną, która wymaga regularnego nawożenia. Fot. 123RF/PICSEL
Jeśli jest bardzo sucho, liście kobei warto delikatnie zraszać. Pamiętaj jednak, żeby nie robić tego w pełnym słońcu.
Chociaż w polskich warunkach kobea jest rośliną jednoroczną, jeśli rośnie w pojemniku, możesz spróbować ją przezimować w pomieszczeniu. Jak to zrobić? Na początek przytnij wszystkie pędy w taki sposób, by roślina miała ok. 10-15 cm wysokości. Później przenieś kobeę do stosunkowo jasnego pomieszczenia z temperaturą ok. 8-20°C i przechowuj tam przez zimę. Podłoże nie może przyschnąć, jednak nie podlewaj go też zbyt obficie. Dbaj po prostu o to, by ziemia była lekko wilgotna. Jeśli roślina dobrze zniesie zimowanie, w kolejnym sezonie można zasadzić ją do gruntu lub wynieść na zewnątrz w donicy – najlepiej w nowej ziemi.
Choroby i szkodniki kobei
Kobea jest stosunkowo odporna na występowanie chorób czy atak szkodników. Jeśli liście usychają lub więdną, najczęściej jest to związane z przesuszeniem lub zbyt rzadkim dokarmianiem. Pamiętaj więc, żeby podlewać i nawozić roślinę regularnie. Brak kwitnienia może być z kolei spowodowany za małą ilością światła i niewłaściwym stanowiskiem.
Jakie szkodniki mogą zaatakować kobeę? Do najczęstszych należą mszyce i przędziorki. Te pierwsze pojawiają się w trakcie wiosny i lata, powodując zniekształcenia liści. Małe robaczki w różnych kolorach (najczęściej zielone) zostawiają też lepki nalot, który sprzyja wystąpieniu chorób grzybowych. Przędziorki są z kolei szkodnikami występującymi w trakcie suchych dni, gdy powietrze jest za mało wilgotne.
Nie zapomnij ponadto, by regularnie obserwować liście i kwiaty. Szybka reakcja na takie objawy jak plamy na liściach czy żółknięcie to najlepszy sposób, by ochronić kobeę oraz pobliskie rośliny przed rozprzestrzenieniem zarazy. Dokładnie obejrzyj też każdy nowy sadzany egzemplarz.
Rozmnażanie i przycinanie kobei – jak to zrobić?
Kobea nie wymaga przycinania – jeśli chcesz jednak, by mocniej się rozkrzewiła, warto to robić. Dzięki temu pobudzisz roślinę do wzrostu. Rozmnażanie jest z kolei możliwe z nasion lub sadzonek pozyskanych z istniejącej już rośliny. Pamiętaj, żeby roślinę do gruntu wysadzać w drugiej połowie maja, po tzw. Zimnej Zośce (po ostatnich przymrozkach). Kobea nie radzi sobie bowiem z mrozami.
Kobea to przepiękna roślina pnąca, która bardzo szybko rośnie i świetnie sprawdza się do obsadzenia płotków, murków czy wiat. Jeśli chcesz więc zasłonić nieestetyczne miejsce w ogrodzie lub na balkonie albo szukasz czegoś, co stworzy naturalną przesłonę – postaw na kobeę. Jeśli dobrze się nią zajmiesz, wytworzy nie tylko zielone liście, ale też efektowne niebieskie i fioletowe kwiaty.
Przeczytaj: