Spis treści:
Przymiotno białe – inwazja na łąkach i działkach
Inwazyjne gatunki roślin eliminowane są z przydomowych ogrodów, działek rekreacyjnych oraz większych terenów zielonych nie tylko ze względów estetycznych, lecz także po to, aby zachowana została równowaga środowiskowa. Rozsiewając się wszędzie tam, gdzie to możliwe, gatunki ekspansywne negatywnie wpływają na rozwój rodzimej flory i ograniczają różnorodność biologiczną, naruszając stabilność ekosystemów. Co to oznacza? Między innymi to, że wypierając naturalnie występujące gatunki, zmieniają mechanizmy działania przyrody.
Co ciekawe, najgroźniejsze pod tym względem gatunki bywają do złudzenia podobne do tych, rosnących na danych terenach od zawsze. Doskonałym przykładem jest przymiotno białe. Inwazja na łąkach i działkach z jednej strony budzi kontrowersje, z drugiej jednak cieszy oko. Wszystko dlatego, że przymiotno, nazywane też zimotrwałem zwyczajnym, należy do rodziny astrowatych i niewiele różni się od... naszego rumianku. Jego drobne, biało-żółte kwiatki, delikatne płatki i filigranowa budowa sprawiają, że doskonale współgra z wieloma innymi roślinami. Rośnie wszędzie, nie ma szczególnych wymagań i nie wymaga pielęgnacji – roślina idealna, ale czy na pewno?
Przeczytaj również: Mlecz, skrzyp, perz są bez szans. Podlejesz, uschną razem z korzeniem
Przymiotno białe – jak się pozbyć?
Inwazyjność tej rośliny wynika z licznych cech zwiększających szanse na przetrwanie w trudnych warunkach. Pierwotnie był to gatunek jednoroczny, maksymalnie dwuletni i naturalnie występował wyłącznie na śródleśnych łąkach oraz preriach. Obecnie przymiotno rośnie jak chwast, który, choć tak łatwo wypełnia wszelkie ogrodowe luki, stanowi poważne zagrożenie dla wartościowych gatunków roślin. Wydaje ci się, że na działce kwitnie rozsiany rumianek albo olbrzymia stokrotka? Sprawdź, czy to przypadkiem nie przymiotno białe. Jeśli tak, usuń je jak najszybciej.
Tempo rozsiewania się przymiotna jest zastraszające, zanim się obejrzysz, może porosnąć większą część ogrodu, odbierając przestrzeń innym roślinom. Na zdjęciu stopień ekspansji na wale wzdłuż drogi dojazdowej do posesji. Fot. mdurajczyk/123rf.com/CanvaPro
Przymiotno rozsiewa się tak łatwo, dzięki dużej produkcji nasion o wysokiej zdolności do kiełkowania. Najważniejsze to nie dopuścić do ich rozprzestrzenienia się oraz pojawienia się tu i tam nowych siewek. Do oczyszczania ogrodu konieczna jest stabilna, bezwietrzna pogoda. Oto kilka dodatkowych rad, jak pozbyć się przymiotna, bujnie kwitnącego intruza z grządki i rabaty.
- Usuń rośliny ręcznie, wyrywając je wraz z korzeniami. Przymiotno ma delikatne listki, ale silne korzenie, dlatego zwróć uwagę, aby ich nie urwać. Zawsze możesz oporne okazy wykopać.
- Do wyrwania rośliny, na części nadziemne nałóż plastikową reklamówkę. Wystarczy zwykła, solidna siatka z marketu, aby jak najmniej nasion wysiało się podczas usuwania.
- Jeśli obawiasz się, że resztki rośliny lub nasionka pozostały w podłożu, przygotuj roztwór na chwasty do podlania ziemi. Zrobisz go z wody i octu, w proporcjach 1:2. Uważaj, podlewając przymiotno, aby mieszanka nie dostała się pod inne rośliny.
Mimo wykonanych zabiegów mechanicznych i podlewania domowymi roztworami przymiotno wciąż wybija się na rabatach? Czas sięgnąć po specyfik, który w składzie ma kwas pelargonowy. To bezpieczniejsza opcja niż toksyczne herbicydy, a działanie preparatu zobaczysz już po pierwszym podaniu. Szybko ulega biodegradacji, co pozwoli ci wkrótce na nowo zagospodarować grządkę czy rabatkę.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Domowe preparaty na chwasty w ogrodzie. W mig wytępisz mlecz
Przekopywanie ogródka może pobudzić chwasty. Co zrobić, żeby się ich pozbyć raz na zawsze?
Robisz napar z rumianku? Sprawdź, czy używasz właściwych kwiatów
Co wysiać w kwietniu w ogrodzie? Lista warzyw, kwiatów i ziół do posadzenia