Spis treści:
- Dlaczego o kompost trzeba dbać cały rok?
- Gdzie umieścić pryzmę i jak ją prawidłowo zaizolować?
- Jakie materiały kompostowe warto wykorzystać zimą?
- Jak utrzymać aktywność pryzmy w zimie?
- Najczęstsze problemy zimowego kompostu
Dlaczego o kompost trzeba dbać cały rok?
Kompostowanie zachodzi dzięki pracy bakterii, grzybów i drobnych organizmów glebowych. Te mikroorganizmy potrzebują odpowiedniej temperatury, wilgotności i dostępu do tlenu, żeby efektywnie rozkładać materię organiczną.
Gdy temperatura spada poniżej 5°C, aktywność mikroorganizmów drastycznie maleje. Przy silnych przymrozkach pryzma może niemal całkowicie zamarznąć, a procesy rozkładu się zatrzymują. Zaniedbana pryzma zimą to stracony czas – wiosną będziesz musiał zaczynać od początku, zamiast cieszyć się gotowym nawozem.
Regularnie pielęgnowany kompostownik nawet w zimie utrzymuje temperaturę wewnętrzną wyższą niż otoczenie. W środku aktywnej pryzmy o odpowiedniej objętości temperatura może osiągnąć nawet 40–60°C, podczas gdy na zewnątrz panuje mróz. To właśnie ta ciepło wewnątrz kompostownika pozwala kontynuować rozkład odpadów przez cały rok.
Przeczytaj również: Czy ściółka zostawiona zimą w ogrodzie to schronienie dla ślimaków? Zobacz, gdzie zimują
Gdzie umieścić pryzmę i jak ją prawidłowo zaizolować?
Lokalizacja kompostownika ma szczególne znaczenie zimą. Jeśli planujesz nowy kompostownik lub możesz przenieść istniejący, wybierz miejsce osłonięte od północnego wiatru. Ściana budynku, żywopłot czy ogrodzenie skutecznie chronią pryzmę przed wychładzającymi podmuchami. Unikaj zagłębień terenu, gdzie zbiera się zimne powietrze i woda. Lekkie wzniesienie zapewnia lepszy drenaż i zapobiega zamarzaniu nadmiaru wilgoci w kompoście.
Jak wykonać izolację termiczną pryzmy? Obłóż boki kompostownika workami wypełnionymi liśćmi, słomą lub starymi kocami. Warstwa słomy o grubości 20–30 cm skutecznie chroni przed utratą ciepła. Dobre będą też maty słomiane, tektura falista lub nawet styropian owinięty folią. Drewniane kompostowniki naturalnie izolują lepiej niż metalowe czy plastikowe, więc jeśli masz wybór, postaw na konstrukcję z desek.
Wierzch pryzmy przykryj grubą warstwą materiału izolacyjnego. Sprawdzają się suche liście, słoma, trociny lub stary dywan. Taka okrywa działa jak kołdra, zatrzymując ciepło wytwarzane przez mikroorganizmy. Pamiętaj jednak, żeby nie uszczelniać pryzmy całkowicie – potrzebuje ona dostępu powietrza.
Zimą kompostownik trzeba chronić przed mrozem. Fot. puripatch/123RF.com
Jakie materiały kompostowe warto wykorzystać zimą?
Materiały kompostowe zimą to przede wszystkim resztki kuchenne: obierki warzyw i owoców, fusy z kawy i herbaty, skorupki jajek czy zwiędłe warzywa. Te odpady są bogate w azot i wilgoć, które przyspieszają procesy rozkładu. Unikaj jednak wrzucania dużych ilości na raz – zimą rozkład jest wolniejszy, więc lepiej regularnie dodawać mniejsze porcje.
Resztki kuchenne uzupełniaj materiałami bogatymi w węgiel, takimi jak karton, papier (bez nadruków kolorowych), suche liście zebrane jesienią i drobne gałązki. Właściwa proporcja węgla do azotu powinna wynosić około 25–30:1. Zimą warto przesunąć ją lekko w stronę materiałów węglowych, które wolniej się rozkładają i dłużej utrzymują strukturę pryzmy.
Zanim wrzucisz odpady do kompostownika, rozdrobnij je na mniejsze kawałki. Dzięki temu powierzchnia dostępna dla mikroorganizmów będzie większa, a rozkład szybszy. Dotyczy to szczególnie twardszych materiałów jak łodygi czy gałęzie. Pomocne jest też mieszanie różnych typów odpadów przed dodaniem do pryzmy, co zapewnia lepszy kontakt między składnikami bogatymi w azot i węgiel.
Jak utrzymać aktywność pryzmy w zimie?
Aktywna pryzma sama wytwarza ciepło, ale zimą potrzebuje dodatkowej pomocy. Jedną z najskuteczniejszych metod jest regularne mieszanie kompostu. Ułatwia ono dostęp tlenu, który jest niezbędny dla bakterii tlenowych odpowiedzialnych za rozkład. Zimą przerabiaj pryzmę co 2–3 tygodnie, najlepiej w dni bez przymrozków.
Techniki utrzymania aktywności pryzmy w zimie obejmują też kontrolę wilgotności. Zbyt mokry kompost zamarza, co blokuje procesy biologiczne. Za suchy z kolei nie pozwala mikroorganizmom na działanie. Idealna wilgotność to taka, przy której garść kompostu po ściśnięciu pozostaje zlepiona, ale nie kapie z niej woda.
Możesz też zastosować metodę gorącego startu. Polega ona na dodaniu do pryzmy świeżego obornika lub gotowego kompostu, które zawierają aktywne mikroorganizmy. Szybko zaczynają one pracę i podnoszą temperaturę wewnątrz pryzmy. Wystarczy kilka kilogramów takiego materiału wymieszanego z resztą kompostu.
Innym sposobem jest tworzenie warstw izolacyjnych wewnątrz pryzmy. Układaj naprzemiennie odpady kuchenne i suche materiały bogate w węgiel. Liście czy słoma działają jak izolacja, zatrzymując ciepło wytwarzane przez rozkładające się resztki. Warto też zmniejszyć rozmiar pryzmy zimą, konsolidując materiał w jednym miejscu. Mniejsza, ale gęstsza pryzma lepiej utrzymuje ciepło niż rozległa, luźna sterta.
Jak przyspieszyć dojrzewanie kompostu? Pomocne jest mieszanie wsadu, ale tylko w dni bez mrozów. Fot. photoweges/123RF.com
Najczęstsze problemy zimowego kompostu
Najczęstszym problemem pojawiającym się w zimowych miesiącach jest zamarzanie pryzmy. Gdy temperatura wewnętrzna spada poniżej zera, procesy biologiczne zatrzymują się całkowicie. Rozwiązaniem jest lepsza izolacja i dodanie świeżych, bogatych w azot materiałów, które przyśpieszą rozkład.
Śnieg i deszcz mogą przemoczyć pryzmę, co prowadzi do gnicia zamiast kompostowania. Efektem jest nieprzyjemny zapach, a kompost staje się mazisty. Zapobiegaj temu, przykrywając pryzmę brezentem lub plandeką, która przepuszcza powietrze, ale chroni przed opadami.
Gryzonie zimą szukają ciepłych schronień i mogą zainteresować się twoim kompostownikiem. Używaj szczelnych pojemników kompostowych z dnem lub postaw kompostownik na siatce metalowej wkopanej w ziemię. Jeśli zauważysz ślady obecności szkodników, przemieszaj dokładnie kompost.
Nawet przy dobrej izolacji procesy kompostowania zachodzą wolniej niż latem. Nie zniechęcaj się tym – zimowy kompost wymaga cierpliwości. Zamiast oczekiwać gotowego nawozu po kilku tygodniach, licz się z tym, że pełny cykl rozkładu może potrwać kilka miesięcy.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Jak przyspieszyć rozkład kompostu jesienią? Na wiosnę będziesz mieć solidny nawóz pod warzywa
Gryzonie w kompostowniku. Co zrobić, gdy w pryzmie pojawią się w nim myszy, nornice albo szczury?
Ziemię z kretowiska można wykorzystać w ogrodzie. Wystarczy ją nieco wzbogacić