Spis treści:
- Palenie owsem w piecu
- Czy palenie owsem opłaca się bardziej niż węglem?
- Jak palić owsem?
- Czy w piecu na pellet/ekogroszek można palić owsem?
- Palenie owsem – zalety i wady
Palenie owsem w piecu
Zakup węgla stał się nie lada wyzwaniem przy rosnących cenach i spadku dostępności surowca. Dlatego poszukiwane są różne alternatywy. Coraz popularniejsze staje się palenie owsem lub innym zbożem. Owies to naturalne paliwo ekologiczne, którym można z powodzeniem ogrzać cały dom. Okazuje się, że palenie w piecu zbożem od dawna jest popularnym sposobem na ogrzewanie gospodarstw domowych m.in. w Stanach Zjednoczonych i krajach skandynawskich.
Co sprawia, że palenie owsem zyskuje coraz większe grono zwolenników? To przede wszystkim stosunkowo niska cena. Za tonę owsa trzeba obecnie zapłacić ok. 1100-1200 zł. Tymczasem ceny węgla sięgają już nawet 4 tys. zł za tonę, a pelletu – 3 tys. zł/tonę. Niektórzy prorokują, że w kolejnym sezonie grzewczym zapłacimy nawet 5 tys. zł za tonę węgla!
Czy palenie owsem opłaca się bardziej niż węglem?
A jak jest z kalorycznością? Owies opałowy wyróżnia się kalorycznością na poziomie 17-19 MJ/kg, co jest porównywalne do kaloryczności pelletu drzewnego. Są to wartości mniejsze niż w przypadku węgla, którego średnia kaloryczność wynosi ok. 25-27 MJ/kg, czy ekogroszku (ok. 23 MJ/kg).
Z obliczeń polskich naukowców wynika, że tona owsa zapewnia mniej więcej tyle energii, co 700 kg węgla, a przy tym jest ok. 3 razy tańsza od deficytowego surowca. A to oznacza, że spalanie owsa jest bardzo opłacalne. Warto jednak zaznaczyć, że warunkiem koniecznym jest zadbanie o jego odpowiednie wysuszenie i utrzymanie wilgotności, która nie powinna przekroczyć 15 proc. Tylko tak przygotowane zboże może zastąpić kosztowne paliwa nieodnawialne, których ceny za tonę nieustannie rosną. W przeciwnym razie może dojść do awarii pieca.
Ceny owsa są dużo korzystniejsze niż węgla. Fot.pixabay.com
Jak palić owsem?
Palenie owsem wymaga dokupienia odpowiedniego palnika, który trzeba podłączyć do posiadanego pieca i tym sposobem zmienić rodzaj stosowanego paliwa. Palnik na owies nie zajmuje dużo miejsca i działa jak przystawka do posiadanego kotła. Uruchamia się go elektronicznie, a cały proces spalania paliwa jest całkowicie zautomatyzowany.
Owies jest dozowany w odpowiednich ilościach z dużego pojemnika. W komorze palnika ziarno rozpala się pod wpływem ogrzewania specjalną grzałką elektryczną do temperatury 1200 st. C. Eksperci zalecają, aby urządzenie pracowało w trybie ciągłym przez cały sezon grzewczy.
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów palników na owies, które różnią się pod względem sposobu rozpalania, podawania, a także spalania paliwa. Ważne jest, by sprawdzić przed zakupem, czy piec ma odpowiednio szeroki otwór do podania ziaren przez podajnik automatyczny, gdyż nie każdy jest zdolny do spalania biomasy.
Przeczytaj również: Ekonomiczna alternatywa dla węgla, gazu i drewna. Czy ogrzewanie pelletem ze słomy się opłaca?
Czy w piecu na pellet/ekogroszek można palić owsem?
Przystosowanie pieca na pellet do spalania owsa to koszt kilkuset złotych. Ziarno to wymaga stałego dozowania, więc należy dokupić podajnik i palnik. Co więcej, w podobny sposób można przerobić również piec na ekogroszek, drewno, a nawet węgiel. Z kolei eksperci ostrzegają, iż palenie owsem w piecu na ekogroszek może mieć swoje skutki uboczne, gdyż może ten piec uszkodzić lub zabrudzić.
Inną alternatywą są też kotły do spalania owsa. Są one zazwyczaj wielopaliwowe, gdyż umożliwiają spalanie zboża, a nawet pelletu czy zrębków drzewnych. Takie urządzenie jest w pełni zautomatyzowane. Warto zaznaczyć, że owies można stosować jako autonomiczne, jednolite biopaliwo, ale również pomieszać go w równych proporcjach z pelletem drzewnym, pestkami albo z innymi zbożami, np. z żytem czy pszenżytem.
Aby można było palić owsem opałowym w swoich piecach, należy zakupić do niego specjalistyczny podajnik z palnikiem. Fot.123RF.com
Palenie owsem – zalety i wady
Wśród zalet stosowania owsa jako opału wyróżniamy:
- atrakcyjna cena,
- stosunkowo wysoka kaloryczność,
- łatwe spalanie,
- palenie owsem jest bezpieczne dla środowiska – nie emituje toksycznych gazów cieplarnianych do atmosfery,
- po spalaniu pozostaje niewielka ilość popiołu, który można zastosować jako nawóz,
- owies jest prosty w transporcie i magazynowaniu,
- palenie owsem to dobre rozwiązanie dla osób posiadających własne gospodarstwa domowe i uprawiających ten rodzaj zboża.
Warto jednak pamiętać – aby owies został dopuszczony do powszechnego użytku, musi zostać dokładnie przebadany, w celu określenia norm emisyjnych. W przypadku, gdy kocioł nie ma certyfikatu emisyjnego na okoliczność spalania zboża, stosowanie takiego paliwa będzie nielegalne w świetle uchwał antysmogowych.
Ponadto pomysł na wykorzystywanie zboża w celach grzewczych budzi wiele emocji, ponieważ użycie jedzenia jako opału kojarzy się z niszczeniem i marnotrawstwem. Natomiast do spalania najczęściej wykorzystuje się ziarno, które nie nadaje się spożycia.
– Wielu ludzi patrzy na to w ten sposób, że pali się żywność. To jest według mnie nieporozumienie. Jeżeli jest to surowiec energetyczny, który po prostu przetwarzamy, a odpad, czyli popiół z tego owsa, wraca z powrotem do ziemi, w postaci nawozu mineralnego, to my po prostu odzyskujemy energię od tego owsa. Nie niszczymy go. Wykorzystujemy go w celach podtrzymania naszego życia – tłumaczy dr inż. Jacek Biskupski, wykładowca Politechniki Krakowskiej, w rozmowie z serwisem WiesciRolnicze.pl.
Przeczytaj również: Ekogroszek nie spala się całkowicie. Dlaczego? Czy warto palić ekogroszkiem?