Spis treści:
Rośliny doniczkowe, które przynoszą pecha
Z roślinami domowymi wiąże się wiele przesądów. Są gatunki, które przynoszą szczęście, ale są i takie, które na swoich właścicieli sprowadzają wyłącznie pecha.
Niestety, niektóre przesądy wskazują, że rośliny mające kolce, są bardzo pechowe. Podobne wierzenie dotyczy roślin, które zwiędły lub uschły — takie okazy należy szybko wyrzucić. Co więcej, niektórzy wierzą, że samo trzymanie w dłoni uschniętego bukietu poskutkuje nieszczęśliwym wydarzeniem! Romantyczne bukiety z zasuszonej hortensji? Nie do pomyślenia w szczęśliwym domu.
Jakie rośliny przynoszą pecha?
Poniżej przedstawiamy listę roślin doniczkowych, które przynoszą pecha.
-
Wrzosy
Wrzosy to jedne z najpopularniejszych jesiennych kwiatów. Już z początkiem września pojawiają się licznie na parapetach, tarasach i w ogrodach. O wrzosach utarło się mówić, że przynoszą nieszczęście domowi, w którym się pojawią. Nie do końca jest jasne, skąd się wzięły takie przesądy – ich przyczyn jest co najmniej parę. Dawniej uważano, że z tych roślin wiedźmy robiły swoje miotły.
Przeczytaj również: Uprawa wrzosów w domu. Przesądni nie powinni trzymać tych kwiatów w mieszkaniu?
Czy faktycznie wrzos może przynosić nieszczęście i skąd wziął się ten przesąd? Sprawdźcie! Fot. 123RF.com
-
Róża chińska – ketmia (hibiskus)
Róża chińska należy do rodziny ślazowatych. Wyróżnia się przede wszystkim okazałymi, czerwonymi kwiatami, które pojawiają się wczesną wiosną i utrzymują się do lata. To doskonała roślina dla tych, którzy nie posiadają jeszcze ogrodniczego doświadczenia. Doniczkowy hibiskus wiele przebacza: spadki temperatur, suszę, okresowe niedobory światła i przeciągi.
O ketmii utarło się mówić, że swoim właścicielom przynosi pecha i powoduje problemy zdrowotne. Ponoć przesąd ten wynika z chęci chronienia ozdobnych krzewów tej rośliny – dawniej bardzo chętnie ścinano z nich kwiaty, co sprawiało, że parkowe alejki i klomby wyglądały na ogołocone. Nigdy nie udowodniono rzekomej szkodliwości rośliny, ale w miejskich legendach zawsze jest ziarnko prawdy.
-
Bluszcz pospolity
Bluszcz pospolity to pnącze o ozdobnych liściach. Nietrudne w uprawie, dobrze rośnie w warunkach mieszkaniowych. Ładnie rośnie w cieniu, ale preferuje, by podłoże było stale lekko wilgotne. Roślina jest trująca – wszystkie jej części zawierają saponiny. W kontakcie skórnym działają drażniąco na skórę, a po zjedzeniu wywołują dolegliwości układu pokarmowego.
Bluszcz, choć urokliwy, nie cieszy się dobrą sławą. Ma przynosić pecha w miłości i powodować problemy w związkach.
-
Fiołki
Nie tylko bluszcz zwiastuje porażki w życiu miłosnym. Podobne przesądy dotyczą fiołków. Rośliny te są bardzo łatwe w uprawie i kwitną niemal cały rok. Niestety, według przesądów naszych wschodnich sąsiadów, roślin tych nie powinny uprawiać osoby samotne — inaczej nie znajdą swojej drugiej połówki. Jeśli się nie boisz, przeczytaj o uprawie fiołków afrykańskich w domu.
-
Kaktus
Kaktusy cieszą się sporą popularnością ze względu na proste zasady pielęgnacji. Nie wymagają zbyt wiele uwagi do zdrowego i pięknego wzrostu. Czy kaktusy w domu przynoszą pecha? Osoby, które wierzą w przesądy, powinny sobie odpuścić posiadanie kaktusów w domu. Według zasad feng shui rośliny, które mają kolce (oprócz róż), są przepełnione negatywną energią oraz pechem, wiec ich posiadacz powinien być uważny w tej kwestii. Ponadto kaktusy nam kojarzą się z kłującym uczuciem cierpienia i ludzkiego bólu.
-
Monstera
Monstera jest silnie płożącym się pnączem, osiągającym nawet do 10 metrów wysokości. Tworzy liczne korzenie powietrzne, dzięki którym pnie się ku górze. Jej ozdobnym walorem są ciemnozielone, skórzaste liście – u młodszych egzemplarzy sercowate, u starszych duże (nawet o średnicy 60 cm), jakby ręcznie powycinane, z charakterystycznymi dziurami.
Czy ktoś wyobraża sobie modne mieszkanie bez olbrzymiej monstery stojącej w rogu? Roślina ta już od kilku sezonów cieszy się popularnością zarówno jako okaz doniczkowy, jak i w formie nieożywionej: jej liście to szalenie popularny print nadrukowany na tekstylia i tapety. Niestety – monstera rzekomo wytwarza negatywną energię, która sprawia, że ludzie przybywający w jej otoczeniu czują się niespokojni i rozdrażnieni.
-
Filodendron
Filodendron (zwłaszcza jego sercowata, pnąca odmiana) znalazł się na liście roślin najlepiej filtrujących powietrze w domu, przygotowanej przez NASA. Ceniony jest za urodę, uniwersalność i niewielkie wymagania uprawowe. Warto jednak zaznaczyć, że ta niewinna na pozór roślina może wprowadzić do naszego domu konfliktową atmosferę. Jej obecność sprzyja podobno kłótniom, a nawet rozwodom. Wierzono, że filodendron może zniszczyć relacje rodzinne.
-
Bawełna
Bawełnę traktowano wyłącznie jako roślinę przemysłową, do produkcji tkanin. Ostatnimi czasy wpadła jednak w oko florystom i stylistom wnętrz, dzięki czemu znacznie zyskała na popularności. Szczególnie pożądane (bo bardzo atrakcyjne) są owoce tej rośliny. Bawełna jest rośliną jednoroczną, o przeciętnych wymaganiach – należy ją trzymać w ciepłym, nasłonecznionym miejscu i często podlewać. Zgodnie z indyjskimi wierzeniami, bawełna sprowadza pecha i biedę na domy, w których się pojawia.
- Hoja
Hoja nie dość, że pięknie pachnie, to jeszcze świetnie wygląda – pnącza hoi tworzą bukieciki małych, gwiazdkowatych kwiatów. Zapach tej rośliny można porównać do zapachu landrynek i goździków. Lubi półcień i długo może rosnąć bez przesadzania. Trzeba uważać, żeby jej nie przelać, bo wtedy, niestety, obumiera. Jest bardzo odporna i łatwa w hodowli.
O hoi można często usłyszeć, że to „roślina biedy” – im ładniej kwitnie, tym biedniejszy dom, w którym jest trzymana.
Przeczytaj również: Dlaczego hoja przestała kwitnąć? Wypróbuj metodę "gorącej łaźni"
Ciekawym sposobem na pielęgnację hoi jest "gorąca łaźnia". Fot.123RF.com
Pajęczynka i żółte plamy. Jeszcze nie jest za późno! na INTERIA.TV.