Sponsor serwisu Leroy Merlin logo
Rośliny domowe

Żółte i zwiędłe liście. Co złego dzieje się z szeflerą?

Szeflera, jako roślina tropikalna, cieszy się w ostatnich latach dużą popularnością. Uwagę przyciągają zwłaszcza jej atrakcyjne, duże, dłoniaste liście, które wspaniale prezentują się w towarzystwie innych, egzotycznych okazów. Chcesz zacząć uprawiać szeflerę w swoim domu? Dowiedz się, jakie ma wymagania oraz jakie szkodniki jej zagrażają. 

Żółte i zwiędłe liście. Co złego dzieje się z szeflerą?
Szeflera to bardzo urocza roślina, która doskonale urozmaici domową dżunglę. Fot. 123RF/PICSEL

Z artykułu dowiesz się:

Szeflera, łac. Schefflera, to grupa roślin, które pochodzą z obszarów tropikalnych i subtropikalnych. Należy do niej ponad 700 gatunków, wśród których można spotkać zarówno epifity, czyli okazy rosnące w koronach wysokich drzew, płożące się pnącza, efektowne krzewy, jak i niewielkie drzewa.  

Najpopularniejszym gatunkiem jest szeflera drzewiasta, która na świecie jest uprawiana głównie jako roślina doniczkowa, choć w cieplejszym klimacie może być z powodzeniem hodowana w ogrodzie. W naturze może osiągnąć nawet 5 m wysokości, jednak w domowych warunkach dorasta zazwyczaj do 2-3 m. Choć rośnie do góry i ma uroczą koronę gęstych liści, nie jest drzewem, a krzewem o wzniesionym pokroju.  

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @kwiaty_efffki

Szeflera drzewiasta nie tworzy jednego pnia, a wiele pędów, które przeplatają się między sobą i razem układają się w niezwykłą podporę dla dużych dłoniastych liści. Ich blaszki są skórzaste, błyszczące, całobrzegie i ostro zakończone. Składają się z 7-9 szerokich, lancetowatych listków, które niektórym przypominają szeroko rozstawione palce dłoni. Liście mają zazwyczaj ciemnozielony kolor, ale można znaleźć okazy w żółto-zielonych barwach, które są ozdobione różnymi plamkami. Układają się w szerokie parasole, więc efekt jest naprawdę ciekawy. 

Czy szeflera kwitnie?

Niewiele osób wie, że szeflera kwitnie. Jej kwiaty są niewielkie, pierzaste i zebrane w wiechowate kwiatostany. Nie są zbyt dekoracyjne, ale są oznaką, że roślina ma zapewnione odpowiednie warunki do rozwoju. Z kwiatów powstają czerwone owoce, zebrane w gęste kiście. Jednak owocująca szeflera to bardzo rzadki widok, raczej niespotykany w polskich domach. 

Wymagania szeflery 

Z uwagi na egzotyczne pochodzenie szeflery, roślina ma dość wysokie wymagania uprawowe. Do prawidłowego rozwoju potrzebuje przede wszystkim: 

  • żyznej, lekko kwaśnej ziemi kwiatowej – dobrze sprawdza się mieszanka uniwersalnej ziemi ogrodowej z substratem torfowym. Aby wzbogacić podłoże w minerały i sprawić, że będzie bardziej przepuszczalne można dodać ziemi kompostowej i piasku,
     
  • grubej warstwy drenażu na dnie doniczki – korzenie szeflery nie mogą przebywać w wodzie, ponieważ mogą zacząć gnić. Aby woda mogła swobodnie odpływać na podstawkę i parować, należy zadbać o odpowiednio dużą warstwę drenażu, np. z keramzytu, 

  • jasnego stanowiska, ale z dala od bezpośrednich promieni słońca – jest to szczególnie ważne dla odmian o pstrokatych liściach, ponieważ słońce pozwala im zachować piękny kolor. W przypadku ciemnozielonych okazów stanowisko może być półcieniste, 
  • stałej, pokojowej temperatury między 18 a 24°C latem i 12-16°C zimą – roślina jest wrażliwa zarówno na upały, jak i chłód, dlatego nie należy trzymać jej na parapecie, aby latem gorąca szyba nie poparzyła liści, a zimą mroźne powietrze nie przemroziło rośliny. 

Szeflera posadzona w odpowiedni sposób, w dobrym podłożu, nie tylko będzie miała pięknie wybarwione i jędrne liście, ale także stanie się bardziej odporna na różne choroby i szkodniki.  

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez (@eliotparke)

Szeflera – uprawa 

Utrzymanie pięknego pokroju szeflery wymaga nieco pracy, jednak warto się poświęcić, ponieważ zdrowa roślina to wspaniała dekoracja przestrzeni. Aby uzyskać taki efekt, należy pamiętać o: 

  • regularnym, choć skromnym nawadnianiu – w okresie wegetacyjnym gleba w doniczce powinna być wilgotna, ale nie może ociekać wodą. Dlatego zanim podlejesz roślinę, poczekaj, aż wierzchnia warstwa podłoża nieco przeschnie. Zimą można zmniejszyć częstotliwość podlewania, 
  • systematycznym nawożeniu rośliny od marca do sierpnia, co 2-3 tygodnie – szeflera dość szybko rośnie, co kosztuje ją dość dużo energii, dlatego potrzebuje stałego dokarmiania. W jej przypadku żyzna gleba nie wystarczy. Aby mogła szybko przyswoić potrzebne składniki, używaj preparatu w płynie, który jest przeznaczony do roślin ozdobnych, 

  • zraszaniu – szeflery uwielbiają wilgotne środowisko. Jednak w polskich domach, zwłaszcza zimą, trudno o odpowiedni poziom wilgoci w powietrzu. Dlatego warto regularnie zraszać jej liście, miękką, odstaną wodą. Dobrym pomysłem jest ustawienie obok rośliny nawilżacza powietrza lub tacki wypełnionej keramzytem i wodą, 

  • wycieraniu kurzu z liści – gruba warstwa kurzu może zaburzać proces fotosyntezy, przez co roślina będzie gorzej rosła. Aby utrzymać jej piękny pokrój, co jakiś czas przecieraj liście miękkim materiałem. Możesz także co kilka miesięcy użyć nabłyszczacza, który dodatkowo podniesie atrakcyjność rośliny. 


Autor: makeyourlifegreener

Szeflera z reguły nie potrzebuje podcinania, jednak warto pomóc jej się zagęścić i młodym sadzonkom usunąć wierzchołki pędów. Dzięki temu zaczną się rozkrzewiać na boki i roślinka będzie miała bardziej gęstą koronę. Na bieżąco pozbywaj się również żółtych i zwiędłych liści, które mogą niepotrzebnie osłabiać szeflerę. 

Szkodniki szeflery 

Każda, nawet najlepiej pielęgnowana roślina, może paść ofiarą szkodników. Szeflera jest na nie szczególnie podatna, ze względu na swoje egzotyczne pochodzenie. Najlepiej rośnie, gdy w pomieszczeniu jest umiarkowana temperatura i wysoka wilgotność powietrza. Problem pojawia się, gdy panujący w danym pokoju klimat się zmienia, wilgotność powietrza spada, a temperatura rośnie. Wtedy znacząco zmniejsza się odporność szeflery na choroby i szkodniki. Taka sytuacja ma miejsce najczęściej zimą. W tym okresie liśćmi szeflery mogą zainteresować się: 

  • przędziorki – jeden z najpopularniejszych szkodników, które grasują na roślinach doniczkowych. Samice mają postać czerwonego pajączka, dzięki czemu łatwo je zauważyć. Natomiast samce są zielone, więc odkrycie ich wymaga wnikliwej obserwacji. Po ataku przędziorków liście pokrywają się żółtymi kropkami, następnie zwijają się i opadają. Ślady inwazji można zauważyć także na pędach oraz na spodzie liści, rozwidleniu pędów oraz na ich szczytach. Mogą one mieć postać drobnych, żółtych nitek i delikatnej pajęczynki. Szkodniki mogą przywędrować na szeflerę z innego, świeżo zakupionego okazu, z wiatrem lub z ubrań człowieka. Przędziorki atakują głównie zimą, gdy wilgotność powietrza spada, a w domu robi się przytulnie ciepło. Dlatego dobrym sposobem, aby ochronić roślinę przed nimi, jest utrzymanie poziomu wilgotności powietrza w pomieszczeniu na wysokim poziomie. Świetnie sprawdzi się także naturalny wróg przędziorka, czyli dobroczynek kalifornijski. Saszetki z tym małym sprzymierzeńcem można kupić w wielu sklepach ogrodniczych. Zawiesza się je na wybranym okazie i czeka, aż wszystkie przędziorki zostaną zjedzone,

  • tarczniki – pluskwiaki, które mają charakterystyczny, płaski pancerz. Mają kilka mm długości i mogą mieć czarny, brązowy lub biały kolor. Są niebezpieczne i mogą wyrządzić bardzo dużo szkód w domowej dżungli, ponieważ bardzo szybko się rozmnażają i przenoszą na kolejne okazy. Zazwyczaj żerują na liściach i powodują ich zmianę koloru, skorkowacenia, zahamowanie wzrostu, a w ostateczności śmierć całej rośliny. Likwidowanie tarczników należy rozpocząć od mechanicznego zebrania dorosłych okazów wacikiem nasączonym wodą z płynem do mycia naczyń. Dokładnie przetrzyj całą roślinę, a następnie wymień ziemię. Jeśli jest ich zbyt dużo, nie bój się sięgać po specjalne preparaty w sprayu dostępne w sklepach.    
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Katie Wilson (@auroradahlia)

Nie czekaj, aż szkodnik "zje" całą roślinę. Reaguj od razu, gdy zauważysz pierwsze, niepokojące objawy.  

Autor: Redakcja Deccoria.pl

Pajęczynka i żółte plamy. Jeszcze nie jest za późno! na INTERIA.TV.

Reklama

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.