Każda epoka rządzi się własnymi prawami – także tymi modowymi. Trendy przychodzą, trendy odchodzą, a im więcej czasu mija, tym krytyczniej oceniamy przeszłe praktyki. Akcesoria, które kiedyś uważano za ostatni krzyk mody, dziś wywołują rozbawienie. Większość z nich w najlepszym przypadku wygląda staroświecko, w najgorszym — kiczowato i w bardzo złym guście. Oto lista rzeczy, które sprawiają, że nasz mieszkania wyglądają niczym z innej epoki.
Znudziła ci się boazeria na ścianach? Przemaluj ją!
Boazeria
Krzyk mody lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Rządek pionowo ułożonych drewnianych listw i deseczek, zwykle pomalowanych bezbarwnym lakierem, dumnie zdobiący ściany i sufity przedpokoi. Nie mogło jej zabraknąć w każdym modnym i zasobnym (jak na tamte czasy) mieszkaniu. Z perspektywy czasu, aż strach pomyśleć, co lęgło się w jej zakamarkach. Chociaż jako trend odeszła już do lamusa, czasami nadal spotkać ją można w lokalach w blokach z wielkiej płyty oraz w nowoczesnych apartamentach entuzjastów stylu retro, którzy tchnęli w boazerię nowe życie. Jak się okazało, pomalowana na kolor inny niż „drewniany i lakierowy” staje się całkiem ciekawym dodatkiem.
Barek w kuchni
Ni to pół wyspa, ni to stolik. Stoi dumnie na umownej granicy kuchni połączonej z salonem. Blat i wysoka półka opierają się o długą srebrną rurę, która nasuwa jednoznaczne skojarzenia. Sama „barowa” konstrukcja też nie wzbudza zachwytu, nie wspominając o tym, że wygląda po prostu biednie i nudno.
Tani żyrandol
Kupując żyrandol chcemy, aby nasze wnętrze wyglądało luksusowo. Musimy sobie jednak zdać sprawę, że ich tanie odpowiedniki nie przypominają tych eleganckich lamp niczym z pałaców. Lepiej wybierz nowoczesną lampę, która podkreśli styl twojego wnętrza, zamiast starać się wpisać w modę sprzed lat. Zdradzimy wam jeszcze jeden sekret – jeśli upieracie się na styl glamour i przepych w mieszkaniu, wybierajcie rzeczy autentyczne, nie podróbki czy imitacje, które trącą kiczem i nijakością.
Luksfery
Luksfery dla łazienki były tym, czym dla przedpokoju boazeria. W parze z płytkami z dziwnymi dekorami prezentowały się (o)błędnie. Moda na nie odeszła, zamiast tego królują gładkie, szklane wypełnienia.
Meble z jednego kompletu
Nie wiadomo co gorsze, meblościanki na wysoki połysk, czy jednolity komplet wyposażenia. Jedno jest ważne – oba są już passe. To trochę tak jak z torebką i butami, ich też już łączyć nie wypada.
Połączenia beżu, brązu i żółci
Kiedyś uchodziło za uniwersalne i ponadczasowe, teraz po prostu kłuje w oczy. Takie zestawienie nie dość, że jest monotonne i męczące, to jeszcze optycznie pomniejsza przestrzeń. Aranżując wnętrza, warto postawić na ożywczy kontrast.
Żaluzje okienne
Jeśli chcecie, by wasz salon trącił korporacyjnym klimatem, pionowe żaluzje okienne to coś, czym powinniście się zainteresować. Nie ma lepszego sposobu, by nadać mieszkaniu biurowego uroku. A tak na poważnie – lepiej wymienić je na jakieś lekkie firanki, story lub inny rodzaj zasłon okiennych.
Kamień na ścianie
Z nikomu niewiadomych powodów uznano, że obłożenie ściany kamieniem, to świetny pomysł. Miało być elegancko, ekskluzywnie i trwale, a wyszło jak zwykle - pretensjonalnie i bufońsko. Klinkiery żegnamy bez żalu.
Podwieszany, podświetlany sufit
Półki-gzymsy i świecąca taśma LED też już raczej nie są mile widziane. Pół biedy, jeśli sufit podświetlany jest łagodnym, biało-żółtym światem. Gorzej, jeśli iluminuje wszystkimi kolorami tęczy, jak na dyskotece z lat 90.
Cerata w kuchni
Choć trudno odmówić jej walorów praktycznych, cerata wyszła już z mody. O ile nie mamy ku temu powodów, nie ukrywajmy stołów pod płachtą materiału. Zamiast nich, warto wykorzystać bardziej stylowe podkładki.
Meble wenge
Wenge to drewno tropikalne o ciemnej, głębokiej barwie. Meble z niego wykonane wyglądają pięknie, o ile są prawdziwe. Inne rodzaje drewna przemalowane na kolor wenge nie dość, że prezentują się sztucznie, to są bardzo ciężkie wizualnie. Nieumiejętnie zaaranżowane mogą przytłoczyć całe wnętrze.
Deccoria.pl