W wielkiej płycie w cenie wyższe kondygnacje
W dzisiejszych czasach nie istnieje prosta zależność atrakcyjności mieszkania bądź jego wartości rynkowej od wysokości położenia czy oznaczenia piętra, na którym zostało zlokalizowane. Zasadnicze różnice występują bowiem pomiędzy budownictwem współczesnym, a tym z poprzedniej epoki ustrojowo-ekonomicznej, czy też w ramach różnych segmentów obecnego budownictwa deweloperskiego.
W przypadku starszych lokali, przede wszystkim budowanych przed laty w technologii wielkopłytowej, zasada, że mieszkania na parterze i ostatnim piętrze należą do jednostek drugiej kategorii, miało i w dalszym ciągu ma swoje uzasadnienie.
Mieszkania parterowe są bowiem w takich wypadkach dużo głośniejsze, pozbawione w znacznej mierze waloru prywatności, z zazwyczaj mało atrakcyjną ekspozycją, słabszym doświetleniem i co najważniejsze, zdecydowanie są najbardziej narażone na włamanie. Z drugiej strony w przypadkach bloków bez windy stanowią jedyny wybór dla osób starszych, niepełnosprawnych czy rodzin z małymi dziećmi.
Im wyżej, tym drożej tylko w apartamentowcach
W przypadku mieszkaniowych inwestycji deweloperskich powstających obecnie, reguła, że na im wyższej kondygnacji mieszkanie jest położone, tym jest cenniejsze, w dużym stopniu odeszła do lamusa. Zasada ta obowiązuje dziś jedynie w przypadku wież apartamentowych typu Złota 44, gdzie panorama z okien jest typową wartością dodaną, za którą się płaci. W przypadku inwestycji z segmentu popularnego czy nawet średniej półki takie przykłady można co prawda jeszcze znaleźć, ale nie są one już absolutnie obowiązującą normą. Co więcej, w większości przypadków trudno się doszukać podobnej zależności, a coraz częściej spotyka się i takie sytuacje, że mieszkania ze wszystkich kondygnacji są przez dewelopera wyceniane za mkw. na identycznym, bądź bardzo zbliżonym poziomie.
Z kolei w dobie nowoczesnych systemów monitoringu i ochrony sam parter nie jest już tak zdecydowanie niepożądany przez klientów deweloperskich biur sprzedaży, jak to często bywało w przeszłości. Najniżej położone mieszkania absolutnie nie są więc na dziś dzień zaliczane do drugiej kategorii. Co więcej, spora część nabywców mieszkań zdecydowanie preferuje mieszkania parterowe. Potrafią one nawet być sprzedawane w pierwszej kolejności, a także po wyższej cenie od analogicznych mieszkań na piętrach, np. gdy przynależy do nich dodatkowa przestrzeń w postaci atrakcyjnego ogródka.
Lokum z ogródkiem w cenie
Mieszkania parterowe z ogródkami bardzo często zalicza się do kategorii lokali najbardziej atrakcyjnych i pożądanych w ofercie deweloperskiej. Oczywiście pod pewnymi warunkami, a więc przede wszystkim zapewnieniem określonego poziomu prywatności czy optymalnego położenia, gwarantującego odpowiednie nasłonecznienie i niewielką głośność. Ogródki w mieszkaniowych inwestycjach wielorodzinnych są alternatywą dla loggii czy tarasów mieszkań położonych na wyższych kondygnacjach i cieszą się coraz większym powodzeniem klientów deweloperskich biur sprzedaży. Jeśli inwestycja deweloperska dysponuje mieszkaniami parterowymi z atrakcyjnie położonymi ogródkami, to bardzo często takie mieszkania sprzedają się w pierwszej kolejności, już na etapie przedsprzedaży.
Piętro nie jest najważniejsze
Usytuowanie mieszkania na konkretnej kondygnacji w przypadku współczesnych inwestycji deweloperskich z segmentu popularnego, zwłaszcza w oderwaniu od innych uwarunkowań, zawsze będzie miało drugorzędne znaczenie dla atrakcyjności inwestycyjnej lokalu czy też jego obecnej i przyszłej wartości rynkowej. Przykładowo parterowe lokum z ekspozycją na otwartą, zieloną i spokojną przestrzeń zawsze będzie lepiej wyceniane przez rynek niż to położone znacznie wyżej, ale z bezpośrednim widokiem na ścianę sąsiedniego bloku czy biurowca albo ruchliwą, głośną ulicę.
Z drugiej strony mieszkania parterowe lub te z najniższych mieszkalnych kondygnacji zawsze najbardziej bywają narażone na usytuowanie w miejscach mniej, lub bardziej kolidujących z optymalnym komfortem zamieszkiwania. Chodzi tu o bezpośrednie sąsiedztwo wjazdów do garaży, wejść do klatek schodowych, lokali gastronomicznych czy osiedlowych śmietników. Zawsze więc dokonując wyboru mieszkania w upatrzonej inwestycji deweloperskiej, należy rozpatrywać jego położenie w znacznie szerszym spektrum, nie przywiązując ponadprzeciętnej wagi do samej kondygnacji.
Jarosław Jędrzyński, ekspert RynekPierwotny.pl
Zdjęcie główne: Unsplash.com
Przeczytaj inne artykuły eksperta:
Dom na odludziu – zalety i wady mieszkania bez sąsiadów
Od czego zależy atrakcyjność lokalu mieszkalnego od dewelopera?
Dom energooszczędny – jakie technologie warto rozważyć i w które zainwestować?
Ogrzewanie podłogowe w domu. Luksus czy już standard?
Zakup działki - jak zrobić to dobrze i na co szczególnie zwrócić uwagę?
Ceglane elewacje znowu wracają do łask
Jak duży upust możemy wynegocjować podczas rozmowy z deweloperem?
Stary strych jako dodatkowa przestrzeń mieszkalna