Spis treści:
Mech na trawniku po zimie
Pojawienie się mchu na trawniku nie zawsze oznacza poważne zaniedbanie. Niekiedy to po prostu efekt dość ciepłej, a przy tym wilgotnej zimy. Gdy brakuje słońca, podłoże utrzymuje wysoką wilgotność, na murawę pada cień budynków, a środowisko jednocześnie jest zbyt kwaśne, wówczas w miejscu, gdzie w poprzednim sezonie bujnie zieleniła się zdrowa trawa, potrafią pojawiać się rozległe plamy mchu. Dlaczego mech na trawniku po zimie to tak powszechny problem? Jak pozbyć się zielonych poduch, które odbierają trawnikowi dekoracyjną formę?
Choć w porównaniu do wielu innych grup roślin, mech to organizm prymitywny o prostej budowie, to jednak potrafi dynamicznie rozrastać się po podłożu, tworząc rozległe, dywanowe skupiska. Największą siłę wzrostu osiąga w podłożu kwaśnym, co więcej, nie potrzebuje dodatkowego odżywienia. Jeżeli tylko na twoim trawniku pH gleby jest niższe niż 5,5, na murawę pada sporo cienia, a ziemia łatwo zatrzymuje wilgoć, mech z łatwością zajmie miejsce trawy, dosłownie zarastając i zaduszając jej kępy.
Odpowiedni zabieg odkwaszający wykonany wiosną poprawi kondycję trawnika i usunie plamy mchu. Fot. retoncy/123rf.com
Nie wiesz, jak poradzić sobie z problemem rozrastającego się mchu po zimie? Znajomy ogrodnik, widząc moje zmagania z nieestetycznym wyglądem trawnika, podpowiedział mi świetny patent na oczyszczenie, solidne odżywienie i zagęszczenie murawy. Głównym celem zabiegu jest zmiana odczynu gleby – wykonaj go już w marcu, trudno o prostszy sposób na poprawę warunków wzrostu trawy bez konieczności wdrażania wieloetapowej regeneracji.
Przeczytaj również: Jak się pozbyć mchu z trawnika? Ten genialny sposób nic nie kosztuje
Dolomit na mech na trawniku
Raz na 2-3 lata warto wykonać po zimie zabieg wertykulacji trawnika. Dzięki niemu pozbędziesz się resztek roślinnych nagromadzonych pomiędzy zdrowymi kępami, które ograniczają cyrkulację powietrza na powierzchni trawnika oraz pogarszają strukturę gleby. Usunięcie tzw. filcu sprawi, że roślinny odzyskają swobodę wzrostu, a poprawione warunki świetlne i wodnoglebowe oraz zmieniona struktura zbitego dotąd podłoża pozwolą im piękniej się zagęścić.
Jednak nie zawsze wertykulacja jest potrzebna, niekiedy lepiej wykorzystać prostszy zabieg oczyszczania trawnika. Potrzebujesz do tego odrobinę nawozu, którego głównym składnikiem jest wapno naturalnego pochodzenia. Doskonałym wyborem będzie dolomit, nawóz wapniowo-magnezowy powstały w wyniku przemiału surowej postaci składy osadowej, składającej się głównie z węglanu wapnia i magnezu. Zawarte w dolomicie związki mają silne działanie odkwaszające glebę, co więcej, wyraźnie poprawiają jej parametry fizykochemiczne.
Najprostszym sposobem na rozprowadzenie dolomitu w miejscach zajętych przez intensywnie zielone kępy mchu, jest ręczne rozsianie nawozu wczesną wiosną niedługo po stopnieniu śniegu i odejściu mrozów. Znajomy ogrodnik doradził mi, abym poczekała na słoneczną, bezwietrzną pogodę i rozsypała dokładnie odmierzoną dawkę dolomitu ogrodowego w formie proszku na powierzchni trawnika.
Nawóz poprawi warunki wzrostu trawy, jednocześnie tworząc środowisko skrajnie niekorzystne dla mchu. Pamiętaj, aby zaraz po posypaniu zainfekowanych miejsc, obficie je podlać. W ten sposób proszek rozpuści się w wodzie i wraz z nią szybciej przedostanie się do głębszych warstw podłoża. Dla zapewnienia trawie najlepszego środowiska zabieg podsypywania dolomitem przeprowadzaj regularnie raz na kilka lat lub go stwierdzić, że nadmiernie zakwaszone podłoże znów sprzyja pojawieniu się brzydkich poduch.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Mech porasta drzewa owocowe? Te domowe triki pomogą się go pozbyć
Na mech na kostce brukowej działa lepiej niż ocet. Po tygodniu nie będzie po nim śladu