Spis treści:
- Czy wolno palić liście w ogrodzie? Przepisy i kary za ich nieprzestrzeganie
- Co zrobić ze zgrabionymi liśćmi?
- Jak zrobić kompost z liści?
- Jakie liście nadają się na kompost?
- Ziemia liściowa - zalety
Czy wolno palić liście w ogrodzie? Przepisy i kary za ich nieprzestrzeganie
Sprawę palenia liści i innych odpadów roślinnych w Polsce regulują przepisy Ustawy z 14 grudnia 2012 roku o odpadach. Art. 30 ust. 1 ww. ustawy jasno określa, że "Zakazuje się przetwarzania odpadów poza instalacjami lub urządzeniami". Dotyczy to również przetwarzania tych odpadów w sposób termiczny, czyli spalania na własną rękę.
Zwolennicy tego procederu powoływali się niekiedy na art. 31 ust. 7 tej samej ustawy, który mówi wprost: "Dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, chyba że są one objęte obowiązkiem selektywnego zbierania". Oznacza to, że zakaz palenia liści i gałęzi dotyczy gmin, w których prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów. Ta z kolei jest już prowadzona praktycznie we wszystkich gminach w Polsce.
Przeczytaj również: Ogromne różnice w uldze za kompostowanie odpadów. Dlaczego jedni płacą mniej, inni więcej?
Zgodnie z Ustawą z 14 grudnia 2012 roku o odpadach, spalanie odpadów roślinnych – w tym liści i gałęzi – na własną rękę jest zakazane. W myśl art. 191 ww. ustawy ten, kto wbrew zakazowi spala odpady zielone poza spalarnią lub współspalarnią odpadów, podlega karze aresztu lub grzywny do 500 zł. Dodatkowo, jeżeli sąsiad, któremu wyjątkowo przeszkadza dym ze spalania wspomnianych odpadów, może też – powołując się na Kodeks wykroczeń i Kodeks cywilny – skierować sprawę do sądu.
Dozwolone przetwarzanie odpadów zielonych
Art. 30 ust. 2 pkt 3 ustawy o odpadach zwalnia z zakazu przetwarzania odpadów (nadających się do kompostowania tj. odpady bio, liście, gałęzie itp.) poza instalacjami osoby fizyczne, które prowadzą kompostowanie na potrzeby własne. Oznacza to, że nie wolno nam spalać odpadów roślinnych na działce czy w ogrodzie, ale możemy je samodzielnie kompostować.
Zgodnie z ustawą o odpadach, nie wolno nam spalać liści w ogrodzie. Fot.Sebastian Gorczowski/CanvaPro
Co zrobić ze zgrabionymi liśćmi?
Lato niedługo ustąpi jesieni. W tym okresie nasz ogród pokrywa się kolorowym dywanem liści, który ma ogromny i nierzadko niedoceniany przez nas potencjał. Zgrabione jesienią liście mogą nam posłużyć jako naturalny nawóz dla naszego ogrodu i domowych roślin. Wystarczy przerobić je na kompost.
Kompostowanie to ekologiczny i zaskakująco prosty sposób na stworzenie naturalnego nawozu z odpadów roślinnych takich jak zgrabione liście, obierki warzyw czy ogryzki owoców. Do kompostowania nadają się wszystkie odpady klasyfikowane jako bio. Dodając zgrabione liście do naszego kompostownika, uzyskamy cenną ziemię liściową, która jest doskonałym źródłem składników odżywczych o wszechstronnym zastosowaniu.
Liście drzew i krzewów to rozkładalne materiały, które idealnie nadają się do kompostowania. W naturze są jednym z wielu czynników użyźniających i poprawiających strukturę gleby. Dlaczego by więc nie wykorzystać ich potencjału w przydomowym ogródku? Przygotowując własny kompost z liści, nie tylko otrzymasz pełnowartościowy i wszechstronny nawóz, ale również zaoszczędzisz pieniądze, nie wydając ich na gotowe odżywki dla roślin.
Przeczytaj również: Kiedyś uważano ją za magiczną. Lilia złotogłów - odmiany, sadzenie i pielęgnacja
Jak zrobić kompost z liści?
Aby zrobić ziemię liściową, musimy przygotować sobie wcześniej miejsce do kompostowania lub postawić już gotowy kompostownik. Oprócz samej mieszaniny liści i gałęzi warto wzbogacić nasz kompost też resztkami owoców i warzyw. W wyznaczone miejsce musimy dostarczyć odpowiednią ilość wilgoci – tak, aby nasz kompost nie był suchy, ale też nie stał w wodzie. Ważne jest również zapewnienie odpowiedniej wentylacji, które przyspieszy proces rozkładu.
Kompost z liści krok po kroku
Zebrane jesienią liście oraz gałęzie układamy w warstwowy stos na kompostowniku. Większe liście gatunków takich jak np. klon możemy najpierw rozdrobnić przy pomocy rozdrabniacza liści, kosiarki do trawy z zamontowanym koszem czy też ręcznie. Przyspieszy to tempo ich rozkładu.
Przygotowane liście układamy warstwowo w kompostowniku. Możemy również dorzucić takie materiały organiczne jak resztki owoców i warzyw, fusy po kawie i herbacie oraz korę drzew. Wzbogacą one dodatkowo nasz kompost.
Ziemię liściową można robić w kompostowniku lub workach. Fot. Oleksandr Khmelevskyi/123RF.com
Przygotowany stos powinien być stale lekko wilgotny, ale nie możemy doprowadzić do jego przelania. Zdecydowanie lepiej jest, gdy komponenty kompostu są wilgotne jak np. gąbka po wyciśnięciu, a nie taka ociekająca wodą. W tym celu zadbajmy również o odpowiednią wentylację kompostu – chociażby poprzez pozostawienie wolnych przestrzeni w ścianach kompostownika np. szpar pomiędzy deskami.
Zapewnienie optymalnej wentylacji kompostu pomoże nam utrzymać jego wilgotność na ww. poziomie. Pamiętajmy również, aby przerzucać go średnio raz na 2 miesiące. Wprowadzone rozwiązania poskutkują równomiernym rozkładem organicznej masy. Rozkład komponentów kompostu może trwać od kilku miesięcy do kilku lat, w zależności od rodzaju liści i stworzonych przez nas warunków.
Przeczytaj również: Jak wykorzystać opadłe liście z pożytkiem dla ogrodu?
Jakie liście nadają się na kompost?
Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie liście nadają się do kompostowania – oczywiście oprócz tych z oznakami choroby czy szkodnikami. Pytanie brzmi, do jakich gatunków będziemy używać naszego kompostu. Jeżeli będą to rośliny, które preferują kwaśne podłoże, wtedy do kompostu idealnie nadadzą się liście (igły i łuski) rozmaitych drzew iglastych. Natomiast bardziej uniwersalne w użytkowaniu i łatwe do kompostowania są liście gatunków liściastych takich jak klon, brzoza, buk, jesion, grab oraz liście drzew owocowych.
Przy kompostowaniu gatunków takich jak dąb, orzech włoski czy kasztan musimy uzbroić się w szczególną cierpliwość z uwagi na charakterystyczne cechy.
Liście dębu zawierają kwas taninowy, przez co rozkładają się znacznie wolniej. Jednak nie jest to nic strasznego, wystarczy jedynie je rozdrobnić przed wrzuceniem do kompostownika i postępować zgodnie z opisanymi wcześniej zasadami.
Świeże liście z orzecha włoskiego zawierają związek juglon. To związek chemiczny, który skutecznie hamuje wzrost innych roślin. Przez niego liście orzecha rozkładają się wolniej. Dlatego możemy kompostować je oddzielnie.
Kasztanowcom zagraża owad zwany szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem, którego poczwarki znajdują się na opadłych jesienią liściach. Wysoka temperatura powstała podczas kompostowania jego liści w np. workach na śmieci może pomóc wyeliminować poczwarki szrotówka. Jednak musimy pamiętać, że zagrożenie związane z tym szkodnikiem nadal istnieje w przypadku stosowania takiego kompostu.
Ziemia liściowa świetnie nadaje się do ściółkowania rabat. Fot. Maria Paina/CanvaPro
Ziemia liściowa - zalety
Ziemia liściowa przede wszystkim polepsza strukturę gleby, czyniąc ją bardziej przepuszczalną. Kompost z liści ma odczyn pH od obojętnego do lekko kwaśnego i dobrze absorbuje wodę. Doskonale sprawdza się jako dodatek do ziem ciężkich, mokrych i zbitych.
Kompost z liści idealnie sprawdzi się do ściółkowania rabat czy też warzywnych grządek. Stanowi uniwersalny dodatek pod uprawę mało wymagających roślin. Idealnie nada się również do siewu nasion czy też tworzenia rozsad.
Źródło: Decoria.pl, gov.pl
Przeczytaj również:
Sąsiad na granicy działki posadził drzewa. Czy można go zmusić do ich wycięcia?
Późnym latem mączniak prawdziwy atakuje ze zdwojoną siłą. Domowym opryskiem zwalczysz go w 3 dni