Spis treści:
- Powojniki – charakterystyka gatunku
- Przycinanie powojników. Odmiany zawiązujące pąki jesienią
- Przycinanie powojników. Odmiany wczesnokwitnące
- Przycinanie powojników. Odmiany późnokwitnące
- Przycinanie powojników. Odmiany bylinowe
- Wstępne przycinanie powojników na jesień
- Jak dbać o powojniki? Podstawowe zasady uprawy
Powojniki – charakterystyka gatunku
Powojniki, czy inaczej clematisy to obok bluszczu to jedne z najpopularniejszych roślin pnących uprawianych w polskich ogrodach.
Mnogość odmian i różne grupy wyodrębnione na podstawie wielkości kwiatów i terminu kwitnięcia pozwalają dobrać powojnik idealnie wpasowujący się w konkretną koncepcję czy aranżację.
Różne źródła szacują, że na świecie rosną przedstawiciele od 300 do 500 gatunków, wśród których dalej wyróżniono przynajmniej 4000 odmian – nic dziwnego, że powojniki doczekały się dodatkowej klasyfikacji, tym razem na grupy. Poszczególne grupy często określa się nazwami łacińskimi (np. Atragene, Montana, Texensis czy Viticella). Klasyfikacja obejmuje też:
- powojniki wczesnokwitnące;
- powojniki późnokwitnące;
- powojniki bylinowe;
W kontekście tego artykułu kluczową kwestią jest to, czy dany powojnik kwitnie na pędach zeszłorocznych, czy na tegorocznych.
Przycinanie powojników. Odmiany zawiązujące pąki jesienią
Clematisy z grupy Atragene czy Montana przycina się tylko wtedy, gdy chcemy ograniczyć jej rozmiary. Robi się to dopiero po (pierwszym) przekwitnięciu, zwykle w okolicach czerwca. Cięcia wiosennego nie prowadzi się w ogóle, ponieważ rośliny wytwarzają kwiaty z pąków zawiązanych jeszcze poprzedniej jesieni – te zostałyby usunięte.
Jedyną zalecaną ingerencją z sekatorem w ręku jest cięcie sanitarne – usuwanie chorych, przemarzniętych, wysuszonych i najcieńszych pędów. Oprócz tego powojniki kwitnące na pędach zeszłorocznych wymagają jedynie otrzepania, "wykruszenia" resztek suchych liści, które zatrzymały się między pędami.
Przycinanie powojników. Odmiany wczesnokwitnące
Większość odmian wielkokwiatowych, w tym także te, które pierwsze kwiaty wypuszczają z pędów zeszłorocznych, a na tegorocznych kwitną ponownie w późniejszym terminie, przycina się tylko w ograniczonym stopniu (cięcie słabe).
Ten rodzaj cięcia zaleca się także wtedy, gdy nie mamy pewności, czy dana odmiana wymaga innego cięcia – można przyjąć, że taki zabieg jest najbardziej uniwersalny.
Clematisy, nazywane też powojnikami, to ozdobne kwitnące pnącza, które często zdobią altany i pergole w naszych ogrodach. Fot.CanvaPro
Cały proces zaczyna się od wykruszenia starych liści. Przy samej ziemi wycina się pędy zamarłe, najcieńsze, chore i nienaturalnie poskręcane. Wszystkie pozostałe przycina się na wysokości ok. 1,5 m nad ziemią.
Odpowiedni moment na cięcie nadchodzi, gdy pąki zaczynają zauważalnie nabrzmiewać (dla większości odmian marzec lub początek kwietnia, wpływa na to wiele czynników).
Przeczytaj również: Superodżywka za darmo. Wszystkie sadzonki rosną po niej szybciej i nie gniją
Cięcie prowadzi się ok. 0,5 cm nad położonym w okolicach założonej wysokości dużym pąkiem. Te są łatwe do rozpoznania, wyraźnie większe i bardziej rozbudowane niż większość pozostałych oczek.
Niżej przycina się tylko te powojniki, które w wyższych partiach zostały porażone mrozem czy chorobą. Niektóre odmiany nie rosną wiele wyżej niż zakładane półtora metra – jeżeli góra rośliny źle zniosła zimę, to cięcie trzeba wykonać znacznie niżej, nawet poniżej 1 metra.
W innych przypadkach unika się tak silnego przycinania, ponieważ skutkuje ono opóźnieniem kwitnienia nawet o kilka tygodni, a także mniejszą liczbą kwiatów i ich karłowaceniem.
Przykłady odmian, które przycina się zgodnie z powyższymi regułami to m.in.: Maria Skłodowska-Curie, Diamond Ball, Baltic Waves, First Love, czy Jan III Sobieski.
Przycinanie powojników. Odmiany późnokwitnące
W przypadku powojników, które kwitną na pędach tegorocznych w późniejszym okresie (pierwsze zwykle na przełomie maja i czerwca) wykonuje się cięcie silne (choć jak się zaraz okaże nie najsilniejsze).
W tym przypadku pożądaną wysokością cięcia jest ok. 30-50 cm od ziemi, nad drugą lub trzecią parą pąków. Nie trzeba obawiać się, że roślina nie zdąży odrosnąć – kiedy zacznie się okres wegetacyjny w ciągu kilku tygodni pędy "nadrobią" braki (przyrost liczony w metrach to w większości przypadków kwestia 4-5 tygodni).
Tak jak w przypadku wszystkich pozostałych grup i metod, przy samej ziemi wycina się wszystkie pędy chore, suche, przemarznięte i najcieńsze. Pozostałe przycina się na określonej wyżej wysokości – bez przycinania roślina większość substancji odżywczych kieruje w górne partie, co skutkuje ogołoceniem tych położonych bliżej ziemi.
Przykładowe odmiany clematisów, które przycina się w ten sposób to Fay, Mazurek, Fairydust, Night Veil czy Solina.
Przycinanie powojników. Odmiany bylinowe
Najsilniej, niemal przy samej ziemi, tnie się powojniki bylinowe z grup Integrifolia i Heracleifolia. Standardowo, suche, chore i najcieńsze pędy usuwa się przy samej podstawie, pozostałe przycina się bardzo krótko – na wysokości maksymalnie 5 cm od ziemi.
Przykładowe odmiany: Arabella, Panther, Hakuree, Praecox.
Wstępne przycinanie powojników na jesień
Aby odjąć sobie trochę pracy w "gorącym" okresie, jakim jest marzec w ogrodzie, a przy okazji ułatwić sobie cały proces wiosennego cięcia powojników dobrze jest przeprowadzić wstępne przycinanie powojników późną jesienią (listopad). W przypadku grup kwitnących na zeszłorocznych pędach nieco wcześniej – w okolicach września/października.
W tym zabiegu nie trzeba specjalnie przejmować się dokładnością, chodzi tylko o usunięcie najbardziej wybujałych pędów kilkanaście-kilkadziesiąt centymetrów powyżej docelowej wysokości cięcia właściwego (wiosennego lub letniego). Ta część pędu będzie stanowiła swego rodzaju "bufor bezpieczeństwa" w razie przemarzania (nie dotyczy to odmian bylinowych, których pędy zamierają przy podstawie).
Przeczytaj również: Rośliny pnące się po płocie – najpiękniejsze odmiany, uprawa i pielęgnacja
Jak dbać o powojniki? Podstawowe zasady uprawy
Pierwsza rzecz, którą należy zapewnić nowemu clematisowi w ogrodzie to odpowiednie stanowisko. Większość odmian wymaga jak najwięcej słońca, w półcieniu z reguły lepiej radzą sobie powojniki o jasnych kwiatach. Większość woli stanowiska osłonięte od wiatru.
Gleba powinna mieć lekko kwaśny lub obojętny odczyn (pH 5-6,5) i dobrą przepuszczalność. Powojniki są wrażliwe na przesuszenie – najlepiej gdy gleba jest stale wilgotna, ale nieprzelana. Częstotliwość jest w głównej mierze zależna od pogody.
Czytaj też: Obowiązkowe przed wiosennym sadzeniem roślin. Jak zbadać odczyn gleby w ogrodzie i na działce?
Zdecydowana większość gatunków jest w pełni odporna na mrozy typowe dla polskiej zimy. Niektóre odmiany potrafią znosić wręcz syberyjskie warunki, nawet do -35/-40 stopni.
Na jesień warto jednak zabezpieczyć dolne partie powojników dodatkową warstwą kory. Tą, częściowo zdejmuje się podczas opisywanego w tym artykule przycinania powojników. Na okres wegetacyjny pozostawia się zwykle warstwę ok. 5 cm ściółki.
Co do zasady, szkodniki omijają powojniki. Większość problemów poszczególnych pędów to efekt uszkodzeń mechanicznych – silnego wiatru, nieostrożnej pielęgnacji czy przypadkowego zahaczenia. Czasami na roślinie może pojawić się mączniak, jeszcze rzadziej mszyca.
Wśród chorób najczęściej roślinę atakuje zgorzel. Ten pojawia się zwykle na zbyt głęboko posadzonych roślinach.
Szczegółowe porady dotyczące sadzenia i pozostałych aspektów uprawy powojników znajdziesz w tym artykule.
Źródła: deccoria.pl; www.clematis.com.pl
Przeczytaj również: