Spis treści:
Które byliny trzeba przyciąć w maju?
Regularne usuwanie zwiędniętych i obumarłych części liści to popularna praktyka, która pozwala na utrzymanie dłuższego i piękniejszego kwitnienia ulubionych kwiatów. Maj to wprost idealny czas na przycinanie wieloletnich bylin, bo dzięki niemu już nawet w ciągu kilku dni pojawiają się na ozdobnych okazach nowe, zielone pędy. Wśród przycinanych i zagęszczanych naturalnie liści mnożą się kwiaty – pamiętając o majowym cięciu, po prostu zachęcasz roślinę do wytworzenia nowych, często większych i znacznie piękniejszych niż dotychczas.
Czy wszystkie rośliny tak samo reagują na zabieg odświeżenia poprzez cięcie? Za namową babci wypróbowałam go na kilku gatunkach, które dobrze rosły na rabacie, ale widać było, że potrzebują odmłodzenia i takiego dodatkowego zastrzyku energii do wzrostu. Przekwitłe kwiaty i marniejące liście zabierają roślinie cenne siły, które mogłaby ukierunkować na kolejny, efektowny przyrost. Właśnie dlatego majowe cięcie bylin wpisałam na stałe do kalendarza prac ogrodowych. Te, które przycięłam w tamtym roku, są naprawdę nie do poznania.
Które byliny trzeba przyciąć w maju? Na pewno warto zabieg ten wykonać na takich roślinach, jak:
- kocimiętka,
- rozchodniki (w tym rozchodnik okazały),
- słoneczniczek szorstki i pstry,
- floks wiechowaty,
- miodunka,
- dzielżany,
- wysokie astry,
- rudbekie.
Angielscy ogrodnicy majowe przycinanie nazywają Chelsea Chop. Nazwa zabiegu pielęgnacyjnego wieloletnich, wysokich i późno kwitnących bylin wzięła się od prestiżowej wystawy ogrodniczej, która co roku ma miejsce w Londynie właśnie w maju. Sprawdza się on zarówno u roślin posadzonych rok wcześniej, jak i zajmujących rabatę od wielu lat. U mnie to właśnie te okazy przycięłam jako pierwsze.
Przeczytaj również: Chcesz, żeby malwy kwitły dwa razy? Musisz je przyciąć w odpowiednim terminie
Jak przycinać byliny, by gęsto rosły?
Technika cięcia jest prosta, a forma, jaką ostatecznie nadasz nim roślinom, zależy od ciebie. Po co ciąć byliny w maju? Otóż dzięki temu:
- zachęcisz je do większego zagęszczenia;
- unikniesz nieestetycznego efektu pokładania się ciężkich, wzniesionych wysoko liści czy koszyczkowych kwiatostanów (wzmocnisz łodygi);
- poprawisz kondycję rośliny i przyczynisz się do pojawienia zupełnie nowych, zdrowych pędów;
- kwitnienie bylin rozłożysz w czasie i to nie tylko w obrębie rabaty, lecz także pojedynczych kęp roślin;
- na bylinach pojawi się zdecydowanie więcej kwiatów niż dotychczas.
Wiele bylin wymaga cięcia po przekwitnięciu, ale warto również wykonać zabieg przycinania w maju, dzięki czemu rośliny stają się gęstsze, a kwitnienie dłuższe i okazalsze. Fot. fotokate/Elena Photo/CanvaPro
Cięcie pozwoli ci odsłonić inne gatunki, które skryły się w „cieniu” wzniesionych łodyg i noszonych przez nie okazałych kwiatostanów. Co więcej, zyskasz ciekawszą formę na rabacie, np. tworząc układ piętrowy. Tak możesz zapewnić sobie efektowny spektakl, ponieważ byliny zakwitną jedne po drugich i to kaskadowo, jak najprawdziwszy wielobarwny wodospad.
Jak wykonuję majowe cięcie na ogrodowych roślinach?
- Kocimiętka lubi, gdy odcinam jej połowę dorodnej kępy, a resztę zostawiam.
- Rozchodnik okazały najlepiej wygląda i zagęszcza się estetycznie, gdy tnąc, nadaję mu formę kulistą.
- U słoneczniczków szorstkich i pstrych tnę wyłącznie końcówki, im mniejsze fragmenty, tym lepiej.
- Miodunkę obcinam praktycznie do zera, pozbawiając ją wszystkich starszych liści – zostawiam 1-2, jak to mawia moja babcia „na zachętę”. To działa, bo zwykle już po kilku dniach z pozostawionej przy ziemi korony zaczynają wyglądać świeżutkie, żywo zielone pędy. Nowe liście, wychodzące jedne po drugich są jeszcze większe i piękniejsze.
Gdy trzeba, skracam pędy roślin o 1/3, niekiedy więcej, a czasami z przodu obcinam ją nisko, tył zostawiając, jak jest. W innym przypadku pozbywam się np. przekwitniętych koszyczków kwiatowych.
Chcesz, aby rabata ani na moment nie traciła swego uroku? Nie bój się cięcia bylin i eksperymentowania z nadawaną im formą. Może uda ci się stworzyć piętrową rabatę albo wydłużyć kwitnienie, które będzie szło po niej falami, ani na chwilę nie zostawiając cię bez bajecznie rozwiniętych kwiatów. Warto spróbować.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Dlaczego liliowce nie chcą kwitnąć? Potrzebują odmłodzenia – jak i kiedy to zrobić?
Jej kwiaty wyglądają jak malutkie słoneczka. Wymagania i pielęgnacja sanwitalii rozesłanej
Wielobarwne, urocze i prościutkie w uprawie. Najpiękniejsze odmiany i pielęgnacja żurawek